2014-10-19, Sport
Komplikuje się sytuacja piłkarzy Stilonu w rozgrywkach trzeciej ligi. W niedzielnym spotkaniu na szczycie nasi przegrali 0:1 z liderem z Mostek i tracą do rywala już dziewięć punktów.
Jeżeli przegrywasz mecz, bo jesteś słabszy, mówi się trudno. Gorzej, gdy schodzisz z boiska przegrany, choć z przebiegu meczu byłeś lepszy. Futbol ma jednak to do siebie, że tu punktów za wrażenia artystyczne nie przyznaje się. Liczą się strzelone gole. A w spotkaniu z Formacją Port 2000 to goście zdobyli już w szóstej minucie bramkę, a potem skutecznie bronili się i nie dopuścili choćby do wyrównania.
- Zagraliśmy najlepszy mecz w tej rundzie, rywale wcale nie byli tacy mocni, jakby wskazywała na to tabela, ale to oni po ostatnim gwizdku sędziego mogli radować się z kompletu punktów. Nam czegoś zabrakło. Czego? Chyba sportowego szczęścia, aczkolwiek wiem, że od początku rozgrywek mamy kłopoty ze skutecznością. No cóż, musimy przestać patrzeć w tabelę, a zacząć skupiać się na seryjnym wygrywaniu, bo tylko wtedy możemy jeszcze coś ugrać – rzeczowo wyjaśnił trener Stilonu Artur Andruszczak.
Gospodarze wyszli na boisko naładowani pozytywną energią i od pierwszej sekundy chcieli przejąć inicjatywę. Niestety, po błędzie Dawida Kucharskiego w czystej sytuacji znalazł się Krzysztof Piosik, który nie dał szans Dawidowi Dłoniakowi. Nie załamało to miejscowych, którzy chcieli jak najszybciej wyrównać straty, ale rewelacyjnie w bramce zachowywał się Łukasz Merda. Trzeba też przyznać, że goście od czasu do czasu również groźnie kontratakowali, dzięki czemu widzowie oglądali znakomite widowisko. Podobnie było w drugiej połowie. Co rusz kotłowało się pod bramką lidera, lecz ciągłe brakowało kropki nad ,,i’’. Gorzowianie oddali ponad 20 strzałów, lecz – podobnie jak ostatnio Niemcy w meczu z Polakami – nie przełożyło się to na efekt bramkowy.
Niestety, tuż po meczu doszło do przepychanek pomiędzy kibicami i piłkarzami obu drużyn, a prowokatorem całego zajścia był jeden z przedstawicieli z Mostek. Sprawą ma zająć się wydział dyscypliny i wtedy być może poznamy dokładnie kulisy całego zdarzenia.
RB
Stilon Gorzów - Formacja Port 2000 Mostki 0:1 (0:1)
Bramka: Piosik (6)
Stilon: Dłoniak - Szwiec, Kucharski, Gruszecki, Somrani - Timoszyk (78. Kwaśny), Wiśniewski (72. Maliszewski), Mrozek (63. Błajewski), Świtaj, Ziajka - Nowaczewski (60. Posmyk).
Znakomicie zaprezentowali się młodzi lekkoatleci AZS AWF Gorzów podczas mistrzostw Polski U-23 w Krakowie.