2014-10-19, Sport
Tego jeszcze w historii gorzowskiego żużla nie było, żeby w jednym sezonie nasi zawodnicy wywalczyli komplet trzech złotych medali w seniorskich finałach mistrzostw Polski i do tego dorzucili dwa krążki w juniorach.
W 1975 i 1977 roku gorzowianie już kompletowali po trzy mistrzowskie tytuły w finałach seniorów, ale wtedy nie było medali w juniorach. Tym razem są trzy złota oraz srebro drużyny młodzieżowej i brąz Bartka Zmarzlika w finale MIMP. Do tego trzeba jeszcze dorzucić srebro w Grand Prix i srebro w DPŚ Krzysztofa Kasprzaka oraz złote medale Bartka Zmarzlika w finale DMŚ i DME juniorów. W tym ostatnim finale pojechał też Adrian Cyfer, który uzupełnił gorzowskie laury wywalczeniem Brązowego Kasku. Uff…
Finał mistrzostw Polski par klubowych miał w tym roku wyjątkowego pecha. Najpierw z jego organizacji zrezygnowali torunianie, potem gdańszczanie i zawody przeniesiono do Krosna, ale tamtejsi działacze też odpuścili. Kiedy wydawało się, że finał odbędzie się 17 października w Grudziądzu dziesięć dni wcześniej okazało się, że zostanie on rozegrany… w Gorzowie. A i nas, jak na złość, przez cały miniony tydzień pogoda była typowo jesienna, sporo padało, a kiedy już wychodziło słońce, tor nie chciał równomiernie wysychać. W piątek rano podjęto decyzję o przesunięciu imprezy na niedzielę, godzinę 13.00. Dzisiaj, już po otwarciu bram, opóźniono zawody o kolejne dwie godziny, ale wreszcie po godzinie 15.00 zawodnicy wyszli do prezentacji.
- Tor był trudny, ale bardzo dobrze przygotowany i nie pozwolę, żeby ktoś narzekał na warunki – mówił stanowczym głosem już po zawodach trener obrońców mistrzowskiego tytułu w parach Marek Cieślak. Unia Tarnów przyjechała bez Janusza Kołodzieja, ale – jak szybko wyjaśnił trener Cieślak – było to spowodowane licznymi urazami, jakie przytrafiły się ,,Koldiemu’’ w ostatnim czasie.
- Mi bardzo zależy na promowaniu mistrzostw w parach, ale nie tylko. Żal mi patrzeć, jak psujemy tak fajne imprezy jak IMP czy Złoty Kask. Trzeba coś zrobić, żeby ponownie zwiększyć ich prestiż. Jak kiedyś zdobyłem Złoty Kask byłem przez cały następny rok uważany za gwiazdę żużla. To było naprawdę nobilitujące. Dzisiaj zawodnicy niechętnie podchodzą do startów w tych imprezach. Ale można to zmienić – dodał.
Szkoda, że nie wszyscy poważnie potraktowali finał. Zwłaszcza zielonogórzanie, którzy przysłali drugi swój garnitur. Nie można mieć natomiast pretensji do torunian, którzy nie mogli wystawić wcześniej awizowanego Adriana Miedzińskiego. W sobotnim finale mistrzostw Europy par w Divisovie ,,Miedziak’’ złamał stopę. Problemem zawodów była ponadto różnica poziomu sportowego pomiędzy zawodnikami na co dzień ścigającymi się w ekstralidze a w pierwszej lidze. Zwłaszcza na selektywnym torze Stali. Dlatego od początku wiadomo było, że o medale powalczą Stal, Unia i Unibax. Faworytem byli ci pierwsi i gdyby w trzecim biegu nie drobny błąd Bartka Zmarzlika, miejscowi zapewne wygraliby mistrzostwa z kompletem punktów. A tak musieli drżeć o swój końcowy sukces do ostatniego biegu, w którym jechali z tarnowianami i musieli go wygrać przynamniej 4:2, żeby nie dać się minąć torunianom.
- Jesteśmy bardzo zadowoleni z tego srebrnego medalu, bo nie spodziewaliśmy się, że tak fajnie nam pójdzie. To duży sukces dla nas – cieszył się po zawodach Paweł Przedpełski, który wraz z Oskarem Fajferem niedawno mieli ogromny problem ze zdobyciem brązowego medalu w juniorskich parach, a w seniorskich bez większego wysiłku sięgnęli po wicemistrzostwo kraju. – Ja już tak mam, że lepiej ścigam się z seniorami niż z juniorami. Nie wiem dlaczego, ale może w przyszłym roku to zmienię – dodał sympatyczny młodzieżowiec Unibaksu.
Oczywiście najbardziej zadowoleni byli gospodarze, dla których złoto w parach jest pierwszym medalem tego koloru od 1998 roku.
- Super, że go zdobyliśmy. Cieszę się również, że po upadku w pierwszym biegu nic mi się nie stało i mogłem dalej jeździć. Co ciekawe, po wypadku zmieniłem motocykl i ten drugi spisywał się rewelacyjnie – powiedział Bartosz Zmarzlik, a Krzysztof Kasprzak dodał, iż powodem wypadku Bartka był felerny tłumik.
- Dla mnie ten sezon jest rewelacyjny, zdobyłem trzecie złoto w mistrzostwach Polski, dlatego dziękuję Bartkowi, bo bez niego nie wywalczyłbym tego brakującego krążka. Dziękuję również fantastycznym kibicom i gorzowskim sponsorom – powiedział kapitan Stali.
Trener Piotr Paluch przypomniał, że jako zawodnik wywalczył dwa złote medale w parach, teraz ma trzeci jako trener.
- Wygraliśmy, bo mieliśmy perfekcyjną parę. Obaj chłopacy zdobyli po 14 punktów, ale pamiętajmy też o Adrianie Cyferze, który pomagał kolegom w parkingu – podkreślił nasz trener.
Robert Borowy
Wyniki finał MPPK:
1. Stal Gorzów - 28 pkt.: Krzysztof Kasprzak - 14 (3,2,2,3,2,2), Bartosz Zmarzlik - 14 (w,3,3,2,3,3), Adrian Cyfer – ns.
2. Unibax Toruń - 26 pkt.: Oskar Fajfer - 12 (1,2,3,2,1,3), Paweł Przedpełski - 14 (2,3,1,3,3,2).
3. Grupa Azoty Unia Tarnów - 19 pkt.: Krzysztof Buczkowski - 9 (1,0,3,3,1,1), Kacper Gomólski - 10 (2,1,2,2,3,0).
4. ŻKS ROW Rybnik - 15 pkt.: Michał Szczepaniak - 7 (2,3,1,1,0,0), Rafał Szombierski - 8 (1,1,2,0,2,2).
5. GKM Grudziądz - 14 pkt.: Daniel Jeleniewski - 0 (0,0,-,-,0,d), Sebastian Ułamek - 14 (3,3,3,1,3,1), Mike Trzensiok - 0 (d,u).
6. KMŻ Lublin - 13 pkt.: Dawid Lampart - 9 (2,1,2,u,1,3), Robert Miśkowiak - 4 (0,w,0,1,2,1).
7. SPAR Falubaz Zielona Góra - 11 pkt.: Kamil Adamczewski - 5 (0,2,0,-,1,2), Krzysztof Jabłoński - 6 (3,1,1,1,-,-), Alex Zgardziński - 0 (w).
Bieg po biegu:
1. Jabłoński, Szczepaniak, Szombierski, Adamczewski
2. Ułamek, Gomólski, Buczkowski, Jeleniewski
3. Kasprzak, Przedpełski, Fajfer, Zmarzlik (w/u)
4. Szczepaniak, Lampart, Szombierski, Miśkowiak
5. Ułamek, Adamczewski, Jabłoński, Jeleniewski
6. Przedpełski, Fajfer, Gomólski, Buczkowski
7. Zmarzlik, Kasprzak, Lampart, Miśkowiak (w/u)
8. Ułamek, Szombierski, Szczepaniak, Trzensiok (d)
9. Buczkowski, Gomólski, Jabłoński, Adamczewski
10. Fajfer, Lampart, Przedpełski, Miśkowiak
11. Zmarzlik, Kasprzak, Szczepaniak, Szombierski
12. Przedpełski, Fajfer, Jabłoński, Zgardziński (w)
13. Kasprzak, Zmarzlik, Ułamek, Trzensiok (u)
14. Buczkowski, Gomólski, Miśkowiak, Lampart (u)
15. Przedpełski, Szombierski, Fajfer, Szczepaniak
16. Zmarzlik, Kasprzak, Adamczewski, Jabłoński (ns)
17. Ułamek, Miśkowiak, Lampart, Jeleniewski
18. Gomólski, Szombierski, Buczkowski, Szczepaniak
19. Lampart, Adamczewski, Miśkowiak, Jabłoński (ns)
20. Fajfer, Przedpełski, Ułamek, Jeleniewski (d)
21. Zmarzlik, Kasprzak, Buczkowski, Gomólski
Znakomicie zaprezentowali się młodzi lekkoatleci AZS AWF Gorzów podczas mistrzostw Polski U-23 w Krakowie.