2014-12-09, Sport
Duże emocje czekają gorzowskich kibiców siatkówki w środę (10 grudnia), kiedy to o godzinie 18.00 w hali przy ul. Czereśniowej rozpocznie się mecz Pucharu Polski pomiędzy Meprozetem GTPS i AGH AZS Kraków.
Stawka spotkania jest bardzo duża, gdyż zwycięzca w kolejnej fazie rozgrywek zagra już z mistrzem Polski z lat 202-2013 oraz aktualnym wicemistrzem kraju, Asseco Resovią Rzeszów. W zespole tym występuje czterech aktualnych mistrzów świata – Piotr Nowakowski, Fabian Drzyzga, Dawid Konarski i Krzysztof Ignaczak.
Najpierw trzeba jednak pokonać krakowian, którzy będą faworytami. Nie tylko dlatego, że grają w I lidze. Ostatnio prezentują wysoką dyspozycję, czego przykładem było zwycięstwo 3:0 nad wiceliderem Krispolem Września. Gorzowianie oczywiście nie stoją na straconej pozycji. Pokonali już dwa pierwszoligowe zespoły – Wartę Zawiercie i Victorię Wałbrzych, dlaczego nie mieliby dokonać tego po raz trzeci.
- Dla nas gra w Pucharze Polski to wielkie święto i możliwość sprawdzenia się na tle silniejszych rywali – mówi trener GTPS Krzysztof Kocik. – Nie zastanawiamy się nad przyszłością, chcemy skupić się tylko na najbliższym występie. Widzieliśmy krakowian w akcji podczas ich ligowego pojedynku w Spale, kiedy to przegrali 0:3, ale to nic nie oznacza. Mamy jednak ich rozpracowanych i zobaczymy na ile pomoże nam to w bezpośredniej walce. Bardzo byśmy chcieli zagrać jeszcze przed świętami u siebie z Resovią – dodaje K. Kocik.
Dla gorzowskiej siatkówki mecz z AGH AZS Kraków to chyba najważniejszy pojedynek od kilku lat, dlatego warto zajrzeć do hali, zwłaszcza że wstęp jest wolny.
RB
Znakomicie zaprezentowali się młodzi lekkoatleci AZS AWF Gorzów podczas mistrzostw Polski U-23 w Krakowie.