2015-02-08, Sport
Gorzowscy szczypiorniści Stali wygrali na wyjeździe ze Spartakusem Buk 29:23 i zmniejszyli straty do lidera ze Świebodzina do dwóch punktów.
- Co prawda nie ma żadnej presji na awans już w tym sezonie, ale chcemy powalczyć. Żeby awansować do turniejów kwalifikacyjnych najpierw trzeba wygrać naszą grupę, dlatego musimy zdobywać punkty na wszystkich parkietach – mówi Mateusz Stupiński, który powoli wyrasta na lidera naszej drużyny. Ostatnio gra on coraz lepiej a próbki swoich dużych umiejętności pokazał w Buku, gdzie strzelił ponad połowę dorobku całej drużyny.
Stalowcy na pierwszy w swojej historii mecz do Buku pojechali osłabieni brakiem m.in. swojego kapitana Mariusza Kłaka, ale do zespołu powoli powracają byli znani gracze. Do bramki dołączył Łukasz Szot, w polu znowu możemy oglądać Ryszarda Patalasa, ale to nie koniec, gdyż dochodzą kolejni, którzy są wychowankami gorzowskiej piłki ręcznej i nie powiedzieli jeszcze w tej dyscyplinie ostatniego słowa. Trener Janusz Szopa nie kryje zadowolenia, bo im szersza kadra tym większa rywalizacja.
Gospodarze liczyli na sprawienie niespodzianki, ale pojedynek Stali ze Spartakusem rozstrzygnął się praktycznie w pierwszej połowie, kiedy to nasz zespół uzyskał siedmiobramkową przewagę. Po zmianie stron goście kontrolowali wydarzenia na parkiecie i przez moment nie poczuli zagrożenia ze strony miejscowych, gdzie główną rolę odgrywał wychowanek gorzowskiej szkoły szczypiorniaka Kamil Hanuszczak.
RB
Fot. Marcin Szarejko
Spartakus Buk – Stal Gorzów 23:29 (8:15)
Stal: Nowicki, Szot - M. Stupiński 15, K. Stupiński, Śramkiewicz po 4, Gąsiorowski 2, Bartnik, Chudy, Patalas, Kubacki po 1 oraz Wysocki, Bałdyga, Stasiak, Maciuk i Rzepecki.
Znakomicie zaprezentowali się młodzi lekkoatleci AZS AWF Gorzów podczas mistrzostw Polski U-23 w Krakowie.