Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Sport »
Jaromira, Augustyna, Ingi , 28 maja 2025

Komplet Hancocka w Melbourne. Dobry występ Polaków

2015-10-24, Sport

Fenomenalny Greg Hancock wygrał ostatni tegoroczny turniej Grand Prix, który odbył się w australijskim Melbourne.

Tegoroczni medaliści IMŚ: Greg Hancock, Tai Woffinden i Nicki Pedersen
Tegoroczni medaliści IMŚ: Greg Hancock, Tai Woffinden i Nicki Pedersen

Amerykanin wygrał wszystkie siedem wyścigów i jednocześnie zapewnił sobie srebrny medal w całorocznej rywalizacji. Mistrzem świata już wcześniej został Tai Woffinden, natomiast brązowy medal odebrał Nicki Pedersen.

Po raz drugi Australia była organizatorem turnieju Grand Prix. W 2002 roku zawodnicy rywalizowali w Sydney i triumfatorem został... Greg Hancock. Z obecnych uczestników mistrzostw świata tamten turniej pamiętali jeszcze tylko Andreas Jonsson i Nicki Pedersen. Ten pierwszy zajął szóste, a Duńczyk trzynaste miejsce. Pozostali zawodnicy, którzy pojawili się na Etihad Stadium, w 2002 roku mogli oglądać popis Amerykanina jedynie w telewizji. Minęło 13 lat i popularny ,,Herbie’’ nic nie stracił na formie sportowej. Jego jazda w Melbourne była bajeczna. Jak nie zdołał wygrać ze startu, perfekcyjnie obierał ścieżki na trasie i wyprzedzał rywali z dużą łatwością.

- Cały czas uczę się żużla, który jest dla mnie wszystkim. Kocham ten sport i cały czas dążę do tego, żeby być ciągle lepszym. Walczyłem w tym roku o obronę tytułu, skończyłem na drugim miejscu i jestem z tego zadowolony – powiedział uszczęśliwiony swoim kapitalnym występem Greg Hancock.

Zawody w Melbourne, które obejrzało ponad 26 tysięcy widzów, od pierwszego biegu były ciekawe. Żużlowcy jeździli w kontakcie, często pracowali łokciami, było sporo przetasowań, ale generalnie wszystko odbywało się w granicach przepisów. Nie zabrakło jednak nerwowych sytuacji. Po ósmym biegu doszło do scysji Nicki Pedersena i Sama Mastersa, a chwilę potem do bójki mechaników Duńczyka z Australijczykiem, w wyniku której Masters mocno uderzył Marka Hućkę, pracującego w teamie Pedersena. Gorzowianin został zwalony z nóg, ale na szczęście nic mu się nie stało.  Nie chcielibyśmy jednak więcej oglądać takich obrazków.

W 15 biegu zbyt ostro pojechał Chris Harris, powodując upadek Macieja Janowskiego. Ale najbardziej przykry wypadek mieliśmy w finale, gdzie wychodzący na prowadzenie Jason Doyle tak niefortunnie zahaczył o motocykl Grega Hancocka, że całym impetem upadł na tor. Jakby tego było mało, w Australijczyka wjechał nie mający możliwości wykonania żadnego manewru Maciej Janowski, cudem zaś przed latającym motocyklem Doyle’a uciekł Niels Kristian Iversen. W powtórce nie zobaczyliśmy na starcie reprezentanta gospodarzy, który nieprzytomny został odwieziony do szpitala, ale dosyć szybko odzyskał świadomość. Z pierwszych informacji wiadomo również, że stan zdrowia jest dobry, lecz więcej będzie wiadomo po przeprowadzeniu szczegółowych badań.

Podkreślić należy jeszcze dobrą postawę Polaków. Maciej Janowski po raz czwarty w sezonie stanął na podium, a Krzysztof Kasprzak po raz drugi awansował do półfinału. W przypadku wrocławianina trzecie miejsce wywalczone na australijskiej ziemi jest dobrym podsumowaniem udanego sezonu w mistrzostwach świata. Dla Kasprzaka wywalczenie dziewięciu punktów, a przede wszystkim bojowy styl jazdy, jaki zaprezentował w trakcie zawodów, to dobry prognostyk przed rozpoczęciem zimowych przygotowań do nowego sezonu. Szkoda tylko, że blado zaprezentował się on w półfinałowym biegu, bo mogło być jeszcze radośniej.

Pogratulować trzeba też Nielsowi Kristianowi Iversenowi za zajęcie drugiej pozycji, zwłaszcza że zanotował dwa bolesne upadki, ale pozbierał się i dzielnie walczył do końca o jak najlepszy końcowe wynik. Ostatecznie nie zdołał dogonić Pedersena i zakończył walkę w mistrzostwach na najbardziej nielubianym przez sportowców czwartym miejscu. W smutnym nastroju zakończył zaś walkę Matej Zagar, który ostatnie cztery turnieje Grand Prix miał słabe i musi przynajmniej na rok odłożyć marzenia o medalu

Łukasz Borowy

Wyniki:
1. Greg Hancock (USA) - 21 (3,3,3,3,3,3,3)
2. Niels Kristian Iversen (Dania) - 15 (3,2,w,2,3,3,2)
3. Maciej Janowski (Polska) - 11 (3,1,1,3,0,2,1)
4. Jason Doyle (Australia) - 11 (1,3,2,0,3,2,ns)
5. Peter Kildemand (Dania) - 13 (3,3,3,1,2,1)
6. Tai Woffinden (Wielka Brytania) - 12 (2,2,2,3,3,w)
7. Andreas Jonsson (Szwecja) - 12 (2,2,3,2,2,1)
8. Krzysztof Kasprzak (Polska) - 9 (1,1,3,3,1,0)
9. Matej Zagar (Słowenia) - 7 (1,3,0,1,2)
10. Michael Jepsen Jensen (Dania) - 7 (0,1,2,2,2)
11. Nicki Pedersen (Dania) - 7 (2,2,1,1,1)
12. Sam Masters (Australia) - 5 (2,0,1,2,0)
13. Tomas H. Jonasson (Szwecja) - 4 (0,1,2,0,1)
14. Troy Batchelor (Australia) - 2 (0,0,0,1,1)
15. Chris Holder (Australia) - 2 (1,0,1,0,0)
16. Chris Harris (Wielka Brytania) - 0 (0,d,0,w,0)
Bieg po biegu:
1. Iversen, Jonsson, Zagar, Harris
2. Hancock, Woffinden, Kasprzak, Batchelor
3. Janowski, Pedersen, Doyle, Jonasson
4. Kildemand, Masters, Holder, Jensen
5. Kildemand, Iversen, Jonasson, Batchelor
6. Hancock, Jonsson, Janowski, Holder
7. Doyle, Woffinden, Jensen, Harris (d/s)
8. Zagar, Pedersen, Kasprzak, Masters
9. Hancock, Doyle, Masters, Iversen (w/u)
10. Jonsson, Jensen, Pedersen, Batchelor
11. Kasprzak, Jonasson, Holder, Harris
12. Kildemand, Woffinden, Janowski, Zagar
13. Woffinden, Iversen, Pedersen, Holder
14. Kasprzak, Jonsson, Kildemand, Doyle
15. Janowski, Masters, Batchelor, Harris (w)
16. Hancock, Jensen, Zagar, Jonasson
17. Iversen, Jensen, Kasprzak, Janowski
18. Woffinden, Jonsson, Jonasson, Masters
19. Hancock, Kildemand, Pedersen, Harris
20. Doyle, Zagar, Batchelor, Holder
21. Hancock, Doyle, Jonsson, Kasprzak
22. Iversen, Janowski, Kildemand, Woffinden (u/w)
Finał: Hancock, Iversen, Janowski, Doyle (ns)

Końcowa klasyfikacja IMŚ:

1. Tai Woffinden 163, 2. Greg Hancock 147, 3. Nicki Pedersen 131, 4. Niels-Kristian Iversen 120, 5. Jason Doyle 114, 6. Matej Zagar 107, 7. Maciej Janowski 106, 8. Chris Holder 95, 9. Peter Kildemand 92, 10. Andreas Jonsson 88, 11. Michael Jepsen Jensen 84, 12. Troy Batchelor 59, 13. Chris Harris 55, 14. Tomas H. Jonasson 55, 15. Krzysztof Kasprzak 45, 16. Jarosław Hampel 31, 17. Antonio Lindbäck 20, 18. Bartosz Zmarzlik 17, 19. Piotr Pawlicki 8, 20. Craig Cook 7, 21. Mikkel Michelsen 6, 22. Sam Masters 5, 23. Tomasz Gollob 4, 24. Timo Lahti 3, 25. Kasts Puodżuks 3, 26. Vaclav Milik 2, 27. Robert Lambert 1, 28. Adrian Cyfer 1, 29. Aleksander Conda 1, 30. Denis Štojs 1.

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x