Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Sport »
Bogusza, Haliny, Mariana , 1 lipca 2025

Gorzowska Aleja Sław wzbogaciła się o kolejną tablicę

2015-12-18, Sport

Andrzej Pogorzelski odsłonił w Alei Sław na stadionie Stali tablicę z odciskiem własnej dłoni i z listą największych sukcesów uzyskanych jako zawodnik.

medium_news_header_13369.jpg

- Ale Andrzej Pogorzelski to nie tylko wyśmienity żużlowiec. To również wychowawca całej plejady zawodników. Przecież spod jego ręki wyszła prawie cała złota drużyna Stali lat 70. – przypomina jeden z wychowanków Marek Towalski, który ufundował specjalne koszulki na tę okazję.

Na uroczystość odsłonięcia tablicy przyszło wielu dawnych i obecnych działaczy, byłych zawodników oraz kibiców. Wśród nich byli tacy, którzy pamiętali popularnego ,,Puzona’’ z torów.

- Stal Gorzów to nie tylko klub, to przede wszystkim marka, którą tworzył między innymi pan Andrzej. Byłem brzdącem, kiedy zacząłem chodzić na żużel i wtedy jedną z największych gwiazd był właśnie Andrzej Pogorzelski. Cieszę się, że dzisiaj mogłem chwilę z nim porozmawiać i podziękować mu za tamte dawne czasy. Nie mogę też nadziwić się jego pięknej wysportowanej sylwetce. Świadczy to o tym, że sport to zdrowie – powiedział szef gorzowskiej komisji kultury, sportu i promocji Jerzy Sobolewski.

Obecny prezes Stali Ireneusz Maciej Zmora przypomniał najważniejsze osiągnięcia sportowego Andrzeja Pogorzelskiego. Powiedział również, że oddał on Stali 11 lat kariery sportowej i były to jego najpiękniejsze lata, ale także bardzo udane dla naszego klubu.

- To on wraz z obecnymi dzisiaj Jerzym Padewskim czy Ryszardem Dziatkowiakiem sięgnął po pierwszy złoty medal w lidze dla Gorzowa. Dla mnie, obecnego prezesa to ogromne wyróżnienie i radość, że mogę przewodniczyć tak pięknej chwili – dodał prezes.

O koledze z toru, ale i swoim trenerze dużo ciepłych słów wypowiedział Bogusław Nowak, który już na koniec cieszył się, że Andrzej Pogorzelski zawsze pozytywnie wyraża się o Gorzowie.

- Dla mnie to zawsze byłeś gorzowianinem, a nie leszczynianinem czy gnieźnianinem. To u nas, z nami spędziłeś najlepsze lata życia. I nadal dla mnie jesteś wzorem trenera – usłyszeliśmy od Nowaka.

A sam bohaterem? Jak zwykle bardzo skromny. Bardzo dziękował wszystkim, którzy nawet w minimalnym stopniu przyczynili się do powstania tablicy i zorganizowania uroczystości.

- To są chwile, dla których warto żyć – powiedział łamiącym głosem. I dalej przypomniał wiele ciekawostek ze swojej kariery, zwrócił uwagę, że obecne władze klubu potrafią zadbać o dawnych zawodników.

- To jest dla nas ważne, bo dalej czujemy się członkami Stali, klubu, dla którego każdy z nas oddał kawałek siebie - podkreślił.

Fundatorem tablicy został Wiesław Kaniecki, od 50 lat wierny kibic gorzowskiej Stali, który – jak powiedział – żużlem zainteresował się w czasach sukcesów Andrzeja Pogorzelskiego.

Robert Borowy

 

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x