więcej

 

 

Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Sport »
Bernarda, Mony, Roksany , 14 września 2025

Dwie porażki koszykarek w Krakowie

2016-01-09, Sport

Po świąteczno-noworocznej przerwie na parkiet powróciły koszykarki ekstraklasy oraz pierwszej ligi.

medium_news_header_13542.jpg

Gorzowski KSSSE AZS PWSZ wybrał się do dalekiego Krakowa, gdzie zgodnie z przewidywaniami nie sprostał mistrzyniom Polski z Wisły Can Pack. Nasze nie przyniosły jednak wstydu, starając się grać do ostatniej syreny o jak najkorzystniejszy rezultat. I po części im to się udało.

O losach meczu zadecydowała pierwsza połowa. Gospodynie przystąpiły do niego bez swojej rozgrywającej Cristiny Quviny i jedynie w pierwszych fragmentach spotkania gorzowianki potrafiły dotrzymać im kroku. Wynik otworzyła Beata Jaworska, potem trafiła Magdalena Szajtauer oraz za trzy punkty Cassandra Brown i po trzech minutach przyjezdne prowadziły 7:5. Od piątej minuty zaczęła uwidaczniać się przewaga miejscowych, które pierwszą kwartę rozstrzygnęły na swoją korzyść sześcioma punktami (23:17). Po krótkiej przerwie podopieczne trenera Dariusza Maciejewskiego kompletnie straciły panowanie nad grą w defensywie, a do tego nie najlepiej radziły sobie pod koszem wiślaczek i w efekcie na przerwie drużyny zeszły już przy 20-punktowym prowadzeniu mistrzyń (52:32).

Po zmianie stron gospodynie wyraźnie spuściły z tonu, co starały się wykorzystać akademiczki. W połowie trzeciej kwarty doprowadziły do rezultatu 44:55 i gdzieś tam w ich podświadomości zaczęła rysować się szansa, że może jeszcze podgonią i powalczą. Nic z tych rzeczy. Krakowianki natychmiast wzięły się do pracy, rzuciły dziewięć punktów z rzędu i znowu prowadziły 20 punktami (64:44). W ostatniej kwarcie gorzowianki grały już o jak najniższą przegraną i zdołały urwać kilka punktów.

- W drugiej połowie zagraliśmy bardziej agresywnie, co odbiło się na sporej liczbie fauli, ale tak musimy grać. Z przyjemnością obejrzałem tę część spotkania, zdając sobie sprawę, że opiekun Wisły oszczędzał swoich graczy, bo jest to naturalne przy wysokim prowadzeniu – ocenił trener Dariusz Maciejewski.

Wisła Can Pack Kraków – KSSSE AZS PWSZ Gorzów 79:65 (23:17, 29:15, 12:13, 15:20)

Wisła: Peters 14, Turner 11 (2x3), Ziętara 9 (1), Szott-Hejmej 9, Nicholls 0 oraz Żurowska-Cegielska 14, Zohnova 10, Misiuk 9 (1), B. Puter 3 (1), M. Puter 0, Grabska 0.

KSSSE AZS PWSZ: Brown 12 (1), Goodrich 8, B. Jaworska 6, Szajtauer 4, Dźwigalska 0 oraz Naczk 12 (3), Sobek 6 (2), K. Jaworska 6, Czarnodolska 0.

* * *

W Krakowie zagrały też nasze rezerwy, uzupełnione sześcioma zawodniczkami z pierwszego składu, które w spotkaniu awansem I ligi zmierzyły się z AZS Politechniką. Niewiele zabrakło do wygranej. Gorzowianki źle weszły w mecz i już w piątej minucie przegrywały 0:12, a całą pierwszą kwartę przegrały 8:20. Potem systematycznie odrabiały i przed ostatnią częścią meczu doszły do dwóch punktów, lecz nie zdołały już ich odrobić, choć miały wiele ku temu okazji. Przy stanie 58:58 dwa rzuty osobiste dla miejscowych wykorzystała Kaciaryna Pratasewicz i przyjezdne miały ponad dwie minuty na zmianę niekorzystnego rezultatu. Niestety, Monika Naczk nie wykorzystała żadnego z dwóch rzutów osobistych, spudłowała również z akcji i porażka stała się faktem. Podkreślić należy świetny występ Natalii Sobek, która rzuciła ponad połowę punktów dla AZS PWSZ.

RB

AZS Politechnika Korona Kraków – AZS PWSZ II Gorzów 60:58 (20:8, 19:25, 10:14, 11:11)

AZS PWSZ II: Sobek 31 (5x3), Naczk 6, B. Jaworska 2, Szajtauer 0, Czarnodolska 0 oraz Witkowska 7 (1), K. Jaworska 6, Kopciuch 5 (1), Szczęsna 1, Kominek 0.

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x