2016-03-15, Sport
Koszykarki KSSSE AZS PWSZ przegrały we Wrocławiu ze Ślęzą 47:78. Po raz kolejny problemem gorzowianek była beznadziejna skuteczność, która osiągnęła poziom 29 procent.
Podopieczne trenera Dariusza Maciejewskiego zanim zorientowały się, że grają w meczu ekstraklasy przegrywały już 0:8. Pierwsze punkty dla naszego zespołu zdobyła Kelley Cain. Potem trafiła Angel Goodrich i ponownie Cain. Te skromne sześć oczek to był urobek w całej inauguracyjnej kwarcie. Po stronie strat widniała zaś cyfra 20. Do przerwy nasze uzbierały w sumie 18 punktów, czyli mniej niż gospodynie w pierwszych dziesięciu minutach.
Po zmianie stron gra wyglądała trochę lepiej, ale wynikało to z tego, że wrocławianki już zwolniły i nie forsowały tempa. W gorzowskim zespole przyzwoicie zagrała Kelley Cain, kroku starała się jej dotrzymać Angel Goodrich. Rozczarowała natomiast Cassandra Brown, tradycyjnie już niewiele ciekawego pokazały nasze wychowanki, dla których ten sezon jest wyjątkowo bolesny pod każdym kątem.
(b)
Ślęza Wrocław – KSSSE AZS PWSZ Gorzów 78:47 (20:6, 19:12, 19:11, 20:18)
Ślęza: Zoll 14, Shegog 10, Linkeviciene 7, Kaczmarczyk 4, Śnieżek 4 oraz Krężel 25 (2x3), Sulciute 7 (1), Kastanek 4 (1), Leciejewska 0, Sklepowicz 0, Mistygacz 0.
KSSSE AZS PWSZ: Cain 13, Goodrich 12 (1), Dźwigalska 2, Brown 2, B. Jaworska 1 oraz Stelmach 8 (2), Szajtauer 4, K. Jaworska 3, Naczk 2, Czarnodolska 0.
W sobotę, 13 września, piłkarze ręczni Stali Gorzów rozpoczną nowy sezon w Lidze Centralnej.