2016-04-09, Sport
To nie była udana sobota dla gorzowskich drużyn występujących w trzeciej lidze piłkarskiej. Stilon przegrał u siebie z Górnikiem Wałbrzych a Piast poległ na wyjeździe Lechii Dzierżoniów.
Debiut w roli szkoleniowca Adama Gołubowskiego nie wypadł okazale. W meczu Stilonu z wiceliderem Górnikiem Wałbrzych wystarczyły dwie minuty, żeby Marcin Orłowski rozstrzygnął losy spotkania na korzyść gości. Najpierw trafił on z rzutu wolnego w 65 minucie, a wynik podwyższył 120 sekund później. Niewiele zabrakło a w 70 minucie do siatki Stilon trafił Damian Migalski, ale po jego strzale futbolówka trafiła w poprzeczkę. Nieco wcześniej, dokładnie w 23 minucie goście mieli już jedną poprzeczkę, a dodatkowo piłkę z linii bramkowej wybił jeden z naszych obrońców.
W sumie było to spotkanie, gdzie grano bardziej w środku pola niż starano się stwarzać sytuacje podbramkowe. Jeżeli ktoś dzisiaj zasłużył na wyróżnienie, poza oczywiście strzelcem bramek, to kibice obu zespołów, którzy głośno dopingowali drużyny.
Stilon – Górnik Wałbrzych 0:2 (0:0)
Bramki: Orłowski 2 (65, 67)
Stilon: Rosa - Mazalon, Ogrodowski, Gołdyn, Szwiec, Wiśniewski (83. Somrani), Kaczmarczyk, Szałas, Świtaj (68. Nowak), Mrozek, Maliszewski (78. Chyrek).
* * *
W Dzierżoniowie zespołom tamtejszej Lechii i Piasta Karnin przyszło grać w trudnych warunkach pogodowych, na miękkiej płycie. Lepiej radzili sobie gospodarze, którzy wygrywając dwoma bramkami umocnili się na szóstej pozycji. Piast, niestety, spadł na 12 miejsce i ma już 11 punktów straty do bezpiecznej siódmej lokaty.
(b)
Cuprum Stilon Gorzów kontynuuje budowę składu na nadchodzący sezon 2025/2026.