2016-08-19, Sport
Stilon pokonał Spójnię Ośno Lubuskie 2:0 i przesunął się w ligowej tabeli na piąte miejsce.
Zaczęło się bardzo dobrze, bo już w 14 minucie nowy nabytek Stilonu Michał Pakuła trafił do siatki i mieliśmy 1:0. Od tego momentu gra była chwilami wyrównana, goście braki techniczne nadrabiali ambicją i choć Stilon przeważał to nie był w stanie udokumentować tego szybkim strzeleniem drugiej bramki.
Po zmianie stron dominacja gospodarzy rosła wraz z upływającym czasem, ale brakowało klarownych sytuacji. Po niespełna godzinie gry trener Adam Gołubowski postanowił ,,odświeżyć’’ drużynę i zaczął dokonywać zmian. Na poziomie czwartej ligi można wymienić aż sześciu piłkarzy i nasz opiekun z tego skorzystał, choć było to rozłożone w czasie. Najpierw na murawę weszli Rafał Świtaj i Paweł Posmyk, po kilku minutach swój debiut zaliczył Piotr Rymar, a w ostatnich kilkunastu minutach na boisku znaleźli się Łukasz Maliszewski, Mateusz Sadłowski i Alan Błajewski.Tym samym wszyscy piłkarze z pola, zgłoszeni do spotkania, mieli okazję zaprezentować się publiczności.
W 67 minucie Tomasz Szwiec popisał się bardzo dobrym uderzeniem, lecz do pełni szczęścia zabrakło kilku centymetrów. Piłka trafiła w spojenie słupka z poprzeczką. Dopiero w 81 minucie futbolówka zatrzepotała w siatce po trafieniu Rafała Świtaja. Trzeba tu pochwalić również Abdula Oueadraogo za kapitalną asystę. Chwilę później w sytuacji sam na sam z bramkarzem gości znalazł się Alan Błajewski. Nie wykorzystywał jednak szansy na podwyższenie rezultatu. W ostatnich dziesięciu minutach nasi kontrolowali wydarzenia na boisku i wygrana Stilonu ani przez chwilę nie podlegała dyskusji. Podopieczni trenera Zenona Burzawy wraz z upływem czasu tracili animusz i skupili się głównie na obronie własnej bramki.
(b)
Cuprum Stilon Gorzów kontynuuje budowę składu na nadchodzący sezon 2025/2026.