2016-09-17, Sport
Piłkarze ręczni gorzowskiej Stali pokonali na wyjeździe rezerwy Wisły Płock 31:25 i po dwóch kolejkach mają komplet punktów.
Gorzowianie jechali do Płocka z wielkim szacunkiem dla rywala, bo choć to były jedynie rezerwy, to jednak Wisła Płock od lat jest jedną z potęg polskiej piłki ręcznej. Szacunek nie oznaczał obawy. Nasi szczypiorniści od początku podjęli twardą i skuteczną walkę. Po niespełna sześciu minutach stalowcy prowadzili już 4:1. Kolejne akcje, ku zaskoczeniu miejscowych widzów, przyniosły następne gole dla gości, a gospodarze nadal nie mogli trafić do naszej bramki. Był to efekt nie tylko świetnej postawy naszej defensywy, ale i stosunkowo nerwowej gry Wiślaków. Dopiero od stanu 7:1 dla Stali płocczanie uspokoili grę, zaczęli być bardziej dokładni i przede wszystkim zaczęli strzelać gole. W pięć minut nasza przewaga zmalała do trzech goli (8:5, 9:6). W końcówce pierwszej połowy gra się w miarę wyrównała, choć inicjatywa była po stronie gorzowian i pierwsza połowa zakończyła się wygraną Stali 18:13.
Po zmianie stron stalowcy cały czas starali się utrzymywać kilkubramkową przewagę, w czym dużą zasługę miał nasz bramkarz Cezary Marciniak, który w krótkim czasie obronił trzy rzuty karne. Na kwadrans przed końcem Wisła zbliżyła się na trzy gole (23:20), lecz to było wszystko na co było stać gospodarzy. W ostatnich minutach podopieczni trenera Dariusza Molskiego już tylko powiększali przewagę i zasłużenie zainkasowali komplet punktów.
(b)
Fot. Stal Gorzów
Wisła II Płock - Kancelaria Andrysiak Stal Gorzów 25:31 (13:18)
Stal: Marciniak, Nowicki – Gębala 7, Mariusz Smolarek 6, Drożdzik 5, Turkowski 4, Kryszeń 3, Serpina 3, Gryszka 2, Marcin Smolarek 1, Stupiński, Śramkiewicz, Starzyński, Bekisz, Kłak, Gałat.
Szczypiorniści Stali Gorzów rozpoczęli rozgrywki w Lidze Centralnej wyjazdowym meczem w Ciechanowie.