2016-12-10, Sport
Na zakończenie pierwszej rundy rozgrywek I ligi w piłce ręcznej Stal Gorzów nieoczekiwanie przegrała w Poznaniu z Grunwaldem 21:24.
Nie takiego zakończenia roku w rozgrywkach ligowych spodziewali się kibice naszych szczypiornistów, ale czasami zdarzają się gorsze dni. To dopiero druga porażka beniaminka, dlatego nie ma powodów do narzekań. Zwłaszcza, że gorzowianie już są bardzo bliscy celu, jakim jest utrzymanie się w I lidze.
Mecz w Poznaniu rozpoczął się dla naszych bardzo dobrze. Gorzowianie szybko zdominowali rywali. Po golach Mariusza Kłaka i Stanisława Gębali objęli prowadzenie 2:0 i do dziewiątej minuty byli stroną przeważającą. Coś się zaczęło psuć od stanu 6:3. Poznaniacy najpierw doprowadzili do wyrównania 6:6, potem było 9:9, a w 21 minucie pierwszy raz wyszli na prowadzenie 10:9. Na przerwę drużyny zeszły przy stanie 14:13 dla Grunwaldu.
Po zmianie stron gorzowianie nie błyszczeli na tle ambitnie walczącego przeciwnika. Mieli kłopoty zwłaszcza w ataku. Zdobywanie bramek przychodziło im z najwyższym trudem. I niewiele dawała niezła gra w obronie, skoro nie potrafili zamienić tego na konkretne zdobycze bramkowe. Przez dłuższy czas miejscowi prowadzili dwoma golami, ale za sprawą Aleksandra Kryszenia w 50 minucie mieliśmy remis 19:19. Niestety, wystarczyło kilka minut i poznaniacy strzelili trzy gole z rzędu. To był przełomowy moment spotkania. Tych strat nie udało się już odrobić.
(b)
Fot. Marcin Szarejko
Stal: Marciniak, Nowicki – Serpina 5, Stupiński 3, Gębala 3, Kryszeń 3, Turkowski 2, Kłak 2, Marcin Smolarek 2 (2/2), Droździk 1, Starzyński, Bekisz, Mariusz Smolarek, Gryszka, Śramkiewicz, Gałat.
W najbliższy weekend na stadionie przy ulicy Krasińskiego w Gorzowie odbędą się Mistrzostwa Polski Masters w lekkoatletyce - ogólnopolskie zawody dla doświadczonych sportowców, którzy ukończyli 35. rok życia. Wstęp bezpłatny.