2016-12-30, Sport
2016 rok powoli dobiega końca. Jaki on był dla gorzowskiego sportu?
Na pewno ciekawy i lepszy od poprzedniego. Nasi sportowcy odnieśli kilka spektakularnych sukcesów, o których długo będziemy pamiętali. Gorzowianie przywieźli sporo medali z najważniejszych międzynarodowych imprez, były też sukcesy w mistrzostwach Polski. Nie brakowało również licznych porażek, ale taki jest urok sportu.
Dzisiaj czas właśnie na mało cieszącą kategorię ,,Porażka roku’’. Sportowych porażek było sporo, bo przecież – jak już napisałem wyżej – urok sportu to nie tylko zwycięstwa. Była jednak porażka, która nie została odnotowana w tabelach, a o której mówiło praktycznie całe środowisko sportowe w mieście. Chodzi o przyjęcie słynnej już strategii sportu. Jest to dokument ważny i potrzebny, lecz kulisy jego przygotowania pozostawiły spore wątpliwości, a i do treści merytorycznej można mieć sporo uwag. I nie chodzi wcale o poznańską firmę, która tym się zajęła, ale wizję rozwoju sportu na najbliższe lata. Wątpliwości pozostawiło również połączenie sportu z turystyką, co jest z dużą szkodą dla turystyki. Parę ogólników nie stanowi mapy drogowej dla rozwoju tego obszaru naszego życia społecznego.
Największą jednak porażką jest sprowadzenie gorzowskiego sportu do urzędniczego dodatku dla kultury oraz powołanie pełniącego obowiązki kierownika referatu. Oczywiście w tym przypadku absolutnie nie chodzi o osobę, lecz stanowisko. Była szansa, podczas jednej z wielu reorganizacji struktury magistratu, powrotu do stworzenia samodzielnego wydziału z silnym dyrektorem, lecz z tego nie skorzystano. Efekt jest taki, że sportem zarządza dyrektor wydziału kultury i sportu, która sama wielokrotnie przyznała, że na sporcie zupełnie się nie zna. Jeżeli dodamy do tego, że obecnym wiceprezydentem jest nowa osoba, spoza Gorzowa, która dopiero poznaje nasze miasto, to nie wróży to najlepiej dla rozwoju sportu. Zwłaszcza, że nowy wiceprezydent ma na głowie i będzie miał jeszcze przynajmniej przez najbliższy rok reformę edukacji.
Szkoda, że środowisko sportowe, które w Gorzowie od wielu lat jest mocno podzielone nie zrobiło nic, żeby przekonać prezydenta miasta o potrzebie zbudowania silnego miejsca w magistracie. Wcześniej czy później przełoży się to na słabnącą pozycję sportu. Pierwsze tego elementy już są widoczne na przykładzie choćby braku przygotowania projektów wynajmu miejskich obiektów na potrzeby szkolenia dzieci i młodzieży za przysłowiową złotówkę. Jest takie polskie powiedzenie, że nieobecni nie mają racji. Ulał pasuje ono do sytuacji obecności sportu na urzędniczych salonach…
RB
W najbliższy weekend na stadionie przy ulicy Krasińskiego w Gorzowie odbędą się Mistrzostwa Polski Masters w lekkoatletyce - ogólnopolskie zawody dla doświadczonych sportowców, którzy ukończyli 35. rok życia. Wstęp bezpłatny.