2017-02-18, Sport
Dobry mecz rozegrali szczypiorniści Stali Gorzów, którzy we własnej hali pokonali wicelidera z Olsztyna 23:19.
Pierwsze akcje spotkania pokazały, że obie drużyny mocno stawiają na grę defensywną. Przebicie się przez jedną lub drugą obronę było bardzo trudne, stąd komplet publiczności zebranej w hali przy ul. Szarych Szeregów początkowo rzadko widział piłkę w siatce. Pierwszy gola zdobył Mateusz Stupiński, lecz kolejne minuty należały do gości, którzy w 13 minucie prowadzili 4:2. Kolejne trzy bramki stały się już łupem gorzowian, którzy pod koniec pierwszej połowy wypracowali sobie dwubramkową przewagę.
Gospodarze znakomicie rozpoczęli drugą część, szybko uciekając rywalom na cztery gole (13:9). Olsztynianie wzięli się w garść, ale na krótko, bo nasz zespół był już na tyle rozpędzony, że żadna siła nie mogła go zatrzymać. Podopieczni trenera Dariusza Molskiego grali nie tylko skutecznie, lecz do tego widowiskowo. Szczególnie imponować mogły wejścia Bartosza Starzyńskiego.
- To był mecz walki, który mógł się podobać publiczności – mówił zaraz po ostatnim gwizdku zdobywca pięciu bramek. – Stracić 19 bramek z takim zespołem jak Warmia to naprawdę nasz spory sukces. Bardzo dobrze radziliśmy sobie w obronie. Nieważne iloma w sumie wygraliśmy, ważne że wygraliśmy w meczu na szczycie naszej ligi i z tego się cieszymy. Jeżeli chodzi o moją grę, to w każdym spotkaniu staram się dać z siebie wszystko. Ze względu na warunki fizyczne nie mogę za bardzo rzucać z daleka, dlatego staram się wciskać w obronę gości – podkreśla.
W 45 minucie Stal prowadziła 20:14 i w kolejnych minutach już kontrolowała wydarzenia na parkiecie. Jak dodał Bartosz Starzyński, obecnie stalowcom gra się trudniej niż w pierwszej fazie rozgrywek.
- Dzisiaj nie jesteśmy dla nikogo anonimowym zespołem. Każdy wie już jak się przygotować do walki z nami i przez to jest nam ciężej. Ale po trzech tegorocznych meczach mamy dwa zwycięstwa na koncie i z tego jesteśmy zadowoleni – kończy.
Za półtora tygodnia oba zespoły ponownie zagrają, ale tym razem w Olsztynie, gdzie stawką będzie awans do ćwierćfinału Pucharu Polski. Zdaniem naszego bramkarza Cezarego Marciniaka zapowiada się podobne, bardzo wyrównane spotkanie. - Myślę, że tam również pokusimy się o zwycięstwo – dodał.
Robert Borowy
Fot. Marcin Szarejko
Stal: Marciniak, Nowicki - Starzyński 5, Turkowski 5, Kryszeń 4, Stupiński 4, Gębala 1, Serpina 1, Bekisz 1, Droździk 1, Kłak 1, Marcin Smolarek.
W najbliższy weekend na stadionie przy ulicy Krasińskiego w Gorzowie odbędą się Mistrzostwa Polski Masters w lekkoatletyce - ogólnopolskie zawody dla doświadczonych sportowców, którzy ukończyli 35. rok życia. Wstęp bezpłatny.