2017-03-11, Sport
Szczypiorniści gorzowskiej Stali nadal są niepokonani we własnej hali. W meczu 19. kolejki I ligi wygrali z MKS Wieluń 29:23.
Zwycięstwo podopiecznych trenera Dariusza Molskiego nie jest żadnym zaskoczeniem, choć z drugiej strony wiadomo było, że goście będą trudnym rywalem. Potwierdziła to szczególnie pierwsza połowa. Od początku gra była wyrównana, żadna z drużyn nie potrafiła wypracować sobie większej przewagi. Dopiero w 20 minucie gospodarze odskoczyli na cztery gole (11:7), lecz kolejne akcje w ich wykonaniu nie były już tak skuteczne. Wielunianie mozolnie, ale odrabiali straty i pięć minut przed przerwą zrobiło się 11:10. W ostatnich fragmentach pierwszej połowy stalowcy odzyskali wiarę i po strzałach Adriana Turowskiego oraz Marcina Smolarka zeszli do szatni przy wyniku 13:11.
- Nastawialiśmy się na twardą grę i tak to spotkanie właśnie wyglądało. Cieszę się, że w dwumeczu okazaliśmy się lepsi, bo rywale nie ukrywali, że chcą nas pokonać, szczególnie u nas na parkiecie – przyznał już po meczu Oskar Serpina, kapitan gorzowian i najskuteczniejszy gracz pojedynku.
Bardzo dobrze zaczęła się dla nas druga odsłona. Co prawda Michał Bernaś zdobył dla gości kontaktowego gola, lecz potem trafili Stanisław Gębala i Oskar Serpina, zaś Cezary Marciniak obronił karnego. Był to – jak się później okazało – przełomowy moment spotkania. Wypracowana przez nasz zespół trzybramkowa przewaga pozwoliła na przejęcie kontroli nad meczem. Do 45 minuty goście uwijali się jak mogli, ale nie byli w stanie nic zniwelować z tej różnicy. Po chwili nasi dołożyli kolejne gole i prowadząc 21:16 mogli już do następnych akcji podejść spokojniej. W samej końcówce udało się jeszcze zwiększyć różnicę o kolejną bramkę, ale to już nie miało oczywiście większego znaczenia. Najważniejsze, że po ciekawym i ciężkim spotkaniu Stal odniosła 12 w sezonie zwycięstwo i została liderem rozgrywek. Zapewne długo ten stan rzeczy nie potrwa, gdyż dotychczasowy lider Spójnia Gdynia ma aż trzy zaległe mecze, a do gorzowian traci zaledwie punkt.
Trener gości Tomasz Derbis nie był zadowolony z końcowego wyniku, ale z gry swoich zawodników już tak. - Przyjechaliśmy powalczyć i mam nadzieję, że publiczność obejrzała ciekawe widowisko. O naszej porażce zadecydowało to, że nie potrafiliśmy w pełni wykorzystać gry w przewadze, zepsuliśmy też kilka świetnych okazji – dodał.
RB
Fot. Marcin Szarejko
Kancelaria Andrysiak Stal Gorzów - MKS Wieluń 29:23 (13:11)
Stal: Marciniak, Nowicki - Serpina 8, Gębala 4, Turkowski 3, Marcin Smolarek 3, Starzyński 3, Bekisz 2, Stupiński 1, Droździk 1, Kryszeń 1, Śramkiewicz 1, Mariusz Smolarek 1, Gałat 1, Kłak, Gryszka.
W najbliższy weekend na stadionie przy ulicy Krasińskiego w Gorzowie odbędą się Mistrzostwa Polski Masters w lekkoatletyce - ogólnopolskie zawody dla doświadczonych sportowców, którzy ukończyli 35. rok życia. Wstęp bezpłatny.