Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Sport »
Antoniego, Bartłomieja, Karoliny , 5 lipca 2025

Przespali początek, potem było już w normie. Remis Piasta

2017-04-08, Sport

Zwycięstwem 4:1 zakończyli piłkarze Stilonu Gorzów spotkanie z Formacją Port 2000 Mostki w rozgrywkach IV ligi lubuskiej.

medium_news_header_18064.jpg

Mecz na stadionie przy ul. Olimpijskiej rozpoczął się od błędu naszej defensywy i już w drugiej minucie Ihor Nahornij pokonał Krystiana Paszkowskiego. Tak szybko stracona bramka zaskoczyła podopiecznych trenera Adama Gołubowskiego, którzy długo nie mogli złapać właściwego rytmu gry. Owszem, mieli optymalną przewagę, czasami potrafili stworzyć niezłą okazję, lecz więcej było walenia głową w mur niż efektywnej gry. Inna sprawa, że goście ustawili się dosyć ,,wysoko’’ i przebicie się przez ich szczelną obronę nie było proste. W 25 minucie gorzowianie trafili do siatki, ale gol nie został uznany. Dopiero sześć minut później Michał Pakuła został świetnie obsłużony przez Piotra Rymara (na zdjęciu) i pięknym strzałem w okienko doprowadził do remisu 1:1.

Po przerwie gra gospodarzy wyglądała zupełnie inaczej. Pomogła im w tym szybko strzelona bramka przez Adriana Nowaka, który w 53 minucie wyprowadził Stilon na prowadzenie 2:1. Goście musieli w tym momencie bardziej się otworzyć, ale zanim naprawdę to uczynili mieliśmy rzut karny. Faulowany w polu karnym został Michał Pakuła, a celnym strzałem z jedenastu metrów popisał się Łukasz Maliszewski. Potem przez kilka minut dominowali goście, lecz od 70 minuty inicjatywę ponownie przejęli stilonowcy, którzy stworzyli kilka kolejnych okazji do podwyższenia rezultatu. Udało im się to dopiero w doliczonym czasie gry, a wynik ustalił Paweł Posmyk.

- Zaczęliśmy źle, a gola straciliśmy na własne życzenie – mówił zaraz po spotkaniu trener Stilonu Adam Gołubowski. – Potem chłopacy zaprezentowali naprawdę dojrzały futbol, cały czas mieli kontrolę nad meczem, choć długo musieli dążyć do strzelenia wyrównującej bramki. Pozostałe gole to już była kwestia czasu – dodał.

* * *

Piast Karnin zaledwie zremisował 1:1 na wyjeździe z Meprozetem Stare Kurowo. To rozczarowujący rezultat, ponieważ spodziewaliśmy się wygranej zespołu trenera Mariusza Niewiadomskiego. Gospodarze prowadzili już po 15 minutach. Piast zdołał doprowadzić do wyrównania dwie minuty przed przerwą, ale w drugiej połowie nie był w stanie przechylić szali zwycięstwa na swoją korzyść.

(b)

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x