2017-04-29, Sport
Po ubiegłotygodniowym remisie z Piastem Karnin piłkarze Stilonu przypomnieli sobie, jak smakuje zwycięstwo.
W 24. kolejce podopieczni trenera Adama Gołubowskiego pokonali w Witnicy tamtejszych Czarnych 2:1, choć wyraźnie przespali początek spotkania. Już w czwartej minucie były gracz Stilonu, Rafał Timoszyk, otworzył wynik spotkania. W 23 minucie w pole karne dośrodkowywał Alan Błajewski i na listę strzelców wpisał się Piotr Przywitowski, tyle, że trafił on do własnej bramki i mieliśmy remis. Przez kolejne minuty gra była wyrównana, ale z żadnej z drużyn nie udało się stworzyć jakiś klarownych okazji do zdobycia kolejnej bramki. A jak już ktoś doszedł do strzału, to na posterunku znajdowali się bramkarze.
Po zmianie stron Adrian Nowak w krótkim czasie miał dwie okazje do zmiany rezultatu, lecz w obu przypadkach trafiał z dobrze ustawionego Wojciecha Abraszkę. Decydującego gola na wagę wygranej zdobył Łukasz Maliszewski w 62 minucie. W końcówce meczu gospodarze zaczęli grać już bardzo odważnie i przez to stworzyły się dla gorzowian większe możliwości do podwyższenia rezultatu. Tym razem zawiodła skuteczność, bo nasi piłkarze mieli kilka świetnych okazji do zdobycia trzeciej bramki, lecz żadnej nie wykorzystali. Dobrze, że nie dali się ani razu zaskoczyć w defensywie i komplet punktów pozostał po stronie Stilonu. Trzeba jednak przyznać, że gospodarze, prowadzeni przez Mariusza Janowiaka, podjęli rzuconą przez liderów IV ligi rękawicę i zaprezentowali się z dobrej strony. Przede wszystkim byli waleczni i to się podobało miejscowej publiczności.
(b)
W najbliższy weekend na stadionie przy ulicy Krasińskiego w Gorzowie odbędą się Mistrzostwa Polski Masters w lekkoatletyce - ogólnopolskie zawody dla doświadczonych sportowców, którzy ukończyli 35. rok życia. Wstęp bezpłatny.