2017-09-19, Sport
Gorzowskie koszykarki InvestInTheWest AZS AJP po siedmiu latach powracają do europejskich pucharów. W tym sezonie zagrają na niższym szczeblu w EuroCupie, w którym już kiedyś miały okazję występować przez dwa sezony.
- Tamto doświadczenie na pewno nam się przyda, choć minęło sporo czasu – mówi Robert Pieczyrak, drugi trener naszej drużyny. Zwraca on uwagę, że w przygotowaniach do rywalizacji w Europie ważne są dwa zagadnienia.
– Pierwsze dotyczy logistyki – kontynuuje. – Ze względu na to, że mecze są rozgrywane przemiennie z ligowymi trzeba tak planować podróże, by nie tracić niepotrzebnie czasu na dodatkowe przemieszczanie się z miejsca na miejsce. Po meczu w Atenach nie przylatujemy przykładowo do Berlina, a wybraliśmy lot do Warszawy, żeby stamtąd udać się już klubowym autokarem na mecz ligowy do Lublina – tłumaczy.
Gra w Europie zmusi sztab trenerski także do prowadzenia innych treningów w czasie natężenia gier, ale z tym doświadczeni szkoleniowcy również powinni sobie poradzić.
– Granie co trzy dni wymusza inny plan treningowy i jesteśmy przygotowani na bardzo trudne rozgrywki – mówi dalej trener Pieczyrak. – Zwłaszcza, że w Polsce od niepamiętnych czasów nie mieliśmy tak silnej ligi, jaka czeka nas w tym sezonie. Wszyscy praktycznie się wzmocnili, aż siedem zespołów zagra w europejskich pucharach. W żadnej chyba dyscyplinie w Polsce nie występuje tak dużo naszych ekip. Wynika to głównie ze zmiany przepisów, na bazie których można wystawić do gry tylko dwie koszykarki spoza Europy – podkreśla.
Jak mówi Michał Kugler, menadżer klubu i członek zarządu, koszt występów w EuroCupie jest szacowany na około 350-400 tysięcy złotych. Klub zdołał pozyskać większą część środków, z pomocą przyszły również władze miasta. Właśnie została podpisana w tej sprawie umowa, dzięki której miasto przekaże na rozgrywki europejskie 100 tysięcy złotych.
- Cieszę się, że sport w Gorzowie ciągle się rozwija i mam nadzieję, że nasze wsparcie pomoże drużynie pokazać się na arenach międzynarodowych, ale również nasi mieszkańcy zakochani w koszykówce ujrzą w akcji świetne drużyny. I niech to będzie zapowiedź tego co będzie się działo w tej dyscyplinie, z chwilą oddania do użytku nowej hali sportowej. Już teraz zaczynam trzymać kciuki za nasze dziewczęta – powiedział prezydent Jacek Wójcicki.
Gorzowianki trafiły do bardzo ciekawej grupy, w której zagrają z Besiktasem Stambuł, Olympiakosem Pireus i z TTT Rygą.
- Jesteśmy bardzo zadowoleni z losowania, ponieważ trafiliśmy na trzy drużyny ze stolic swoich krajów – mówi Krzysztof Kielec, prezes klubu. – Są to zespoły prezentujące wysoki poziom sportowy, nasza drużyna zapewne też będzie chciała pokazać się z dobrej strony. Zwłaszcza, że wzmocniliśmy się, mamy szerszy i ciekawy skład. Cieszę się, że miasto włączyło się w tą inicjatywę. Przyznaję, że długo analizowaliśmy nasze możliwości względem występu w EuroCupie. I w tym momencie prezydent Jacek Wójcicki powiedział, że jak będziemy przygotowani do wyzwania, to na pewno będziemy mogli liczyć na pomoc – dodał.
Wiceprezes klubu Roman Sondej zwrócił uwagę, że obecnie zbudowana drużyna jest gwarantem dobrych widowisk sportowych i już teraz kibice powinni zarezerwować sobie terminy meczów nie tylko pucharowych, lecz także ligowych.
RB
W najbliższy weekend na stadionie przy ulicy Krasińskiego w Gorzowie odbędą się Mistrzostwa Polski Masters w lekkoatletyce - ogólnopolskie zawody dla doświadczonych sportowców, którzy ukończyli 35. rok życia. Wstęp bezpłatny.