2017-11-05, Sport
Koszykarki Artego Bydgoszcz potwierdziły wysoką formę w tym sezonie i odniosły ósme zwycięstwo, pozostając jedynym zespołem bez porażki w rozgrywkach Basket Lidze Kobiet.
Tym razem bydgoszczanki pokonały InvestInTheWest AZS AJP Gorzów 80:62. Gorzowianki słabo rozpoczęły spotkanie, od złego podania Magdaleny Szajtauer i dwóch niecelnych rzutów. Ale to nasze zdobyły pierwsze dwa punkty w meczu za sprawą Pauliny Misiek, a chwilę później kolejne dwa oczka dorzuciła Miah Spencer. Ta ostatnia w trzeciej minucie dorzuciła następne punkty i akademiczki prowadziły 6:0. Gospodynie dopiero w połowie kwarty odkryły drogę do gorzowskiego kosza. Uczyniła to Julie McBrige, trafiając od razu za trzy i dając sygnał koleżankom do frontalnego ataku. Przez następnych pięć minut bydgoszczanki tak się rozpędziły, że najpierw dogoniły nasze koszykarki (11:11), a w ostatnich niespełna trzech minutach rzuciły jeszcze dziesięć punktów. W odpowiedzi tylko Aleksandra Pawlak zdołała trafić.
Po krótkiej przerwie gorzowianki rozpoczęły pogoń i w 14 minucie zbliżyły się do rywalek na jeden punkt (23:24), a półtorej minuty później, po trafieniu Annymarii Prezelj, wyszły na minimalne prowadzenie 27:26. Potem mieliśmy jeszcze remisy 29:29 i 31:31, ale w samej końcówce drugiej kwarty powtórzyła się historia z pierwszej. Bydgoszczanki grały do końca i wypracowały sześciopunktowe prowadzenie 38:32.
Niestety, po zmianie stron dominacja gospodyń nie podlegała już dyskusji. Gorzowianki, podobnie jak w ostatnich meczach, zbyt często popełniały straty, do tego nałożyły się niecelne rzuty i miejscowe zaczęły szybko budować wyraźną przewagę. W 26 minucie zrobiło się już 58:37. Akademiczki przez blisko cztery minuty nie potrafiły trafić do kosza. Serię przerwała dopiero Daria Stelmach, rzucając za trzy punkty. Nasze starały się gonić rzucając z daleka, ale najczęściej czyniły to niecelnie. Po trzech kwartach ich bilans w rzutach zza linii 6,75 wynosił trzy trafienia na 12 prób. Ostatecznie trzecią kwartę podopieczne trenera Dariusza Maciejewskiego przegrały podobnie jak pierwszą różnica ośmiu punktów i już w tym momencie szanse na osiągnięcie korzystnego rezultatu były znikome, ponieważ gospodynie prowadziły 62:48.
W ostatniej kwarcie przyjezdne próbowały jeszcze odrabiać straty. Na 6,5 minuty przed końcową syreną zbliżyły się na siedem punktów (58:65), ale to było wszystko na co było stać nasze koszykarki. Ostatnie cztery minuty to był już nokaut w wykonaniu bydgoszczanek, w szeregach których grały m.in. świetnie nam znane Agnieszka Szott-Hejmej i Justyna Żurowska-Cegielska. Nie one były liderkami zespołu, ale kwartet Denesha Stallworth, Jennifer O`Neill, Julie McBride i Elżbieta Międzik. Wśród akademiczek dobry mecz zagrała powracająca po chorobie Aleksandra Pawlak. Nadal zaś odpowiednio wysokiej formy nie może odnaleźć Białorusinka Julia Rytsikava.
RB
Artego Bydgoszcz – InvestInTheWest AZS AJP Gorzów 80:62 (21:13, 17:19, 24:16, 18:14).
Artego: Stallworth 18, O`Neill 14, McBride 14, Międzik 12, Stankovic 7, Poboży 5, Szott-Hejmej 4, Adamowicz 3, Żurowska-Cegielska 3, Kuczyńska, Bujniak.
AZS AJP: Pawlak 17, Prezelj 10, Swords 8, Spencer 7, Stelmach 7, Szajtauer 6, Misiek 4, Rytsikava 3, Donders, Jaworska.
Znakomicie zaprezentowali się młodzi lekkoatleci AZS AWF Gorzów podczas mistrzostw Polski U-23 w Krakowie.