2017-11-11, Sport
W obecnym sezonie piłkarze ręczni Stali Gorzów nadal są bardzo skuteczni we własnej hali, w której zresztą nie przegrali meczu ligowego od chwili reaktywowania sekcji, czyli od trzech lat.
W sobotnie późne popołudnie podopieczni trenera Dariusza Molskiego zmierzyli się z Gwardią Koszalin i jeżeli nasi mieli jakiekolwiek problemy, to jedynie w pierwszym kwadransie. W tym okresie gra była wyrównana, wynik najczęściej oscylował wokół remisu.
Od stanu 7:7 gorzowianie powoli zaczęli przejmować inicjatywę i z każdą minutą powiększali przewagę, która w 23 minucie wynosiła już osiem goli (15:7). Te siedem minut właściwie ustawiło całe spotkanie, bo koszalinianie tracąc osiem bramek z rzędu, dosyć szybko stracili wiarę w osiągnięcie korzystnego rezultatu. Ale trzeba oddać, że walczyli i od wspomnianego wyniku aż do 50 minuty toczyli ponownie wyrównaną walkę. Od rezultatu 26:19, ostatnie dziesięć minut ponownie toczyło się już pod dyktando gospodarzy, którzy zwyciężyli ostatecznie 34:24.
W naszym zespole świetny występ zaliczył Mateusz Stupiński (na zdjęciu), obchodzący akurat 29. urodziny. Przez cały dzień przyjmował życzenia, ale nie rozkojarzyło go to i kiedy wyszedł na parkiet szybko wziął na swoje barki kierowanie zespołem. Pozostali nasi gracze spisali się także doskonale i stalowcy zasłużenie odnieśli piąte w sezonie zwycięstwo, które pozwoliło im awansować w tabeli na trzecią pozycję. Do lidera tracą dwa oczka, mając jednak o jeden mecz rozegrany mniej. Za tydzień szczypiorniści Stali jadą na lubuskie derby do Zielonej Góry i liczymy, że przełamią swoją dotychczasową niemoc wyjazdową, gdzie jeszcze nie zwyciężyli.
(b)
Fot. Stal Gorzów
Stal: Marciniak – Stupiński 11, Starzyński 6, Bekisz 5, Serpina 4, Kłak 2, Bronowski 1, Chełmiński 1, Kryszeń 1, Turkowski 1, Marcin Smolarek 1, Mariusz Smolarek 1, Droździk, Gałat.
Znakomicie zaprezentowali się młodzi lekkoatleci AZS AWF Gorzów podczas mistrzostw Polski U-23 w Krakowie.