2017-11-19, Sport
W kiepskich nastrojach udadzą się na zimową przerwę piłkarze Stilonu, którzy w ostatnim jesiennym spotkaniu przegrali na wyjeździe z rezerwami Miedzi Legnica 1:2.
Mecz odbył się na sztucznej murawie, na jakiej nasi zawodnicy nie mają okazji trenować, bo takowej, póki co, w Gorzowie brakuje. Nie to jednak przyczyniło się do porażki Stilonu. O stracie punktów zadecydowała kiepska skuteczność. Nasz zespół wypracował sobie sporo okazji do zdobycia goli, ale wykorzystał tylko jedną szansę. Uczynił to w 17 minucie Mateusz Ogrodowski. Wcześniej, bo już w szóstej minucie pierwszego gola dla miejscowych zdobył Patryk Poręba.
W drugiej połowie gorzowianie mieli sporo z gry, stwarzali sytuacje, lecz w kilku przypadkach zabrakło precyzji lub sportowego szczęścia. W sumie dwukrotnie nasi trafili w słupki i raz w poprzeczkę. W 70 minucie gospodarze przeprowadzili skuteczną kontrę i wprowadzony chwilę wczesniej na murawę Mateusz Tkacz ustalił wynik spotkania. Szkoda, bo tym samym została przerwana seria pięciu meczów bez porażki gorzowian, którzy mieli szansę jeszcze bardziej zadomowić się w czołówce trzeciej ligi. Ostatecznie Stilon kończy rundę jesienną na piątej pozycji z dorobkiem ośmiu zwycięstw, czterech remisów i pięciu porażek.
(b)
Znakomicie zaprezentowali się młodzi lekkoatleci AZS AWF Gorzów podczas mistrzostw Polski U-23 w Krakowie.