2017-11-23, Sport
Jednym punktem przegrały gorzowskie koszykarki z TTT Ryga w meczu piątej kolejki FIBA EuroCup.
Faworytem spotkania były Łotyszki, które wygrały wszystkie cztery wcześniejsze mecze, zaś nasze doznały kompletu porażek. Nikt zatem nie spodziewał się wielkiego widowiska, ale okazało się, że jak gorzowiankom ,,siedzi’’ rzut, to mogą powalczyć nawet z najlepszymi. O tym, że może to być dobry występ akademiczek pokazały już pierwsze minuty, w których nasze toczyły twardą i wyrównaną grę. Wynik otworzyła Miah Spencer, po chwili Paulina Misiek wykorzystała jeden rzut osobisty, a Spencer po przejęciu piłki dorzuciła za trzy punkty i AZS AJP, po niespełna dwóch minutach, prowadził 8:2. Gospodynie szybko wyrównały, ale gra cały czas była wyrównana. Co prawda w pewnej chwili ekipa TTT wypracowała sześciopunktowe prowadzenie (17:11), lecz pierwsza kwarta zakończyła się minimalnym ich zwycięstwem 28:26.
Druga kwarta przebiegała pod dyktando gorzowianek, czym miejscowe były całkowicie zaskoczone. Naszym koszykarkom wychodziło dosłownie wszystko. Najpierw w akcjach ofensywnych dominowała Spencer, potem do jej wysokiego poziomu dostroiły się koleżanki i szczególnie ostatnie cztery minuty były świetne w wykonaniu naszej ekipy. Ten końcowy fragment akademiczki wygrały 10:4 i na przerwę zeszły przy korzystnym dla siebie stanie 50:45.
Po zmianie stron miejscowe szybko odrobiły straty, wyszły nawet na prowadzenie, lecz podopieczne trenera Dariusza Maciejewskiego dzielnie walczyły i przed ostatnią kwartą cały czas utrzymywały niewielką przewagę. O wszystkim miało zadecydować ostatnie dziesięć minut. Siedem minut przed końcem mieliśmy remis 74:74, niespełna trzy minuty przed ostatnią syreną AZS AJP prowadził 83:79 i zanosiło się na dużą niespodziankę. Po trafieniu za trzy przez Ievę Krastinę zrobiło się 83:82, na 52 sekundy przed końcem było 85:85. Potem Azania Stewart trafiła jeden osobisty i to zadecydowało o wygranej gospodyń, ponieważ gorzowianki nie były już w stanie przeprowadzić decydującej akcji, choć miały na to sporo czasu. Zabrakło sportowego szczęścia.
Trzeba jednak pochwalić nasze za dobrą skuteczność (52% w rzutach za dwa, 66,7% za trzy i 83,3% z osobistych). Wreszcie dobrze zapunktowała Julia Rytsikava, co od razu miało przełożenie na wysokie zdobycze całej drużyny. Za tydzień gorzowianki pożegnają się z rozgrywkami pucharowymi u siebie w domu i liczymy nie tylko na wygraną z Besiktasem Stambuł, ale również na to, że nauka pobrana na europejskich parkietach zaprocentuje w dalszej fazie rywalizacji ligowej.
TTT Ryga – InvestInTheWest AZS AJP Gorzów 86:85 (28:26, 17:24, 19:18, 22:17)
TTT: Malott 27, Peddy 18, Krastina 12, Basko-Melnbarde 9, Stewart 6 oraz Veidere 6, Kreslina 5, Eglite 3.
AZS: Spencer 21, Swords 17, Prezelj 9, Misiek 6, Szajtauer oraz Rytsikava 21, Pawlak 11, Stelmach.
Znakomicie zaprezentowali się młodzi lekkoatleci AZS AWF Gorzów podczas mistrzostw Polski U-23 w Krakowie.