2017-11-26, Sport
Piłkarze ręczni Stali Gorzów wygrali z Realem Astromal Leszno 25:20 i awansowali na trzecią pozycję w tabeli.
Nasi szczypiorniści przystąpili do spotkania mocno przetrzebieni kontuzjami, a na domiar złego już na początku pojedynku z grania musiał zrezygnować Wiktor Bronowski, u którego początkowo podejrzewano złamanie palca. Po badaniach okazało się na szczęście, że jest to tylko zwichnięcie. Z kolei Miłosz Bekisz doznał podkręcenia kostki, ale nie poddał się i walczył do końca.
Już na początku spotkania doszło do przykrej sytuacji. Wykonujący rzut karny Marcin Giernas trafił piłką w twarz naszego bramkarza, Cezarego Marciniaka, za co został ukarany czerwoną kartką. To była duża strata dla przyjezdnych. Goście zresztą długo nie mogli pogodzić się z tą decyzją, zaczęli grać chwilami bardzo ostro. Dziwić może pomeczowa wypowiedź trenera gości, który stwierdził, że gorzowianie uprawiali więcej gry aktorskiej niż grali w piłkę ręczną. Leszczynianie w pierwszym kwadransie utrzymywali minimalną przewagę, lecz od stanu 8:8 to nasi szczypiorniści zaczęli przejmować inicjatywę. Po serii trzech trafień wyszli na prowadzenie 11:8. Takim też rezultatem zakończyła się pierwsza połowa.
Druga zaczęła się od goli najskuteczniejszych w naszym zespole Adriana Chełmińskiego i Mateusza Stupińskiego. Stal prowadziła już 13:8. I zaczęła grać spokojnie, kontrolując wydarzenia na parkiecie. Chwilami ta różnica wynosiła nawet sześć bramek (18:12, 25:19), ale ostatecznie mecz oglądany przez komplet publiczności zakończył się pewną wygraną 25:20.
- Leszno to bardzo dobra drużyna, dlatego cieszę się, że potrafiliśmy im się przeciwstawić, pomimo sporych kłopotów kadrowych. Nie wiem, z kim pojedziemy na kolejny mecz do Żukowa, ale tym będziemy martwić się w tygodniu – skomentował trener gorzowian Dariusz Molski.
(b)
Fot. Marcin Szarejko
Stal Gorzów - Real-Astromal Leszno 25:20 (11:8)
Stal: Nowicki, Marciniak – Chełmiński 6, Stupiński 5, Kryszeń 5, Bekisz 4, Serpina 2, Kłak 1, Turkowski 1, Marcin Smolarek 1, Droździk, Bronowski, Mariusz Smolarek, Gałat, Śramkiewicz.
Znakomicie zaprezentowali się młodzi lekkoatleci AZS AWF Gorzów podczas mistrzostw Polski U-23 w Krakowie.