2018-02-05, Sport
Piłkarze Stilonu i Warty mają za sobą kolejne mecze sparingowe, które niestety zakończyły się ich porażkami. W Środzie Śląskiej niebiesko-biali zmierzyli się z pierwszoligową Miedzią Legnica. Mecz zakończył się zwycięstwem legniczan 4-2, a bramki dla Stilonu zdobyli Rafał Świtaj oraz Alan Błajewski.
- Był to pożyteczny sprawdzian dla nas na tle drużyny z czołówki pierwszej ligi. Były momenty, że dominowaliśmy nad rywalem, stworzyliśmy sporo sytuacji - powiedział Adam Gołubowski.
W meczu z Miedzią Legnica trener Stilonu sprawdził 20 zawodników. Dwa razy bramkarza naszej drużyny pokonał Mateusz Piątkowski, który parę godzin wcześniej podpisał kontrakt z Miedzią. Kilka lat temu Piątkowski strzelał bramki dla gorzowskiej drużyny, gdy ta występowała jeszcze w pierwszej lidze.
Natomiast w sobotę 4 lutego gorzowianie zagrali na wyjeździe z Błękitnymi Stargard. Ekipa ze Stargardu, która występuje w drugiej lidze pokonała Stilon 4-1. Tym razem, z różnych przyczyn, trener Gołubowski nie mógł skorzystać z kilku zawodników, a ostatecznie zagrało 17 piłkarzy. Kolejny sparing gorzowianie mają zaplanowany na środę 7 lutego, a przeciwnikiem będą rezerwy Lecha Poznań.
Natomiast piłkarze Warty w sobotę 4 lutego na kolejny test wyjechali do Słubic, gdzie zmierzyli się z tamtejszą Polonią, która prowadzi w gorzowskiej klasie okręgowej. Mecz zakończył się zwycięstwem Polonii 2-0. Trener Mateusz Konefał tym razem w Słubicach sprawdził 22 zawodników.
- Jesteśmy na etapie ciężkich treningów i to było widać w trakcie meczu. Zagrało wielu zawodników, sprawdzamy różne warianty gry, a wynik nie był tu najważniejszy - powiedział nam trener Mateusz Konefał. Warta kolejny sparing zagra w sobotę 10 lutego na wyjeździe z Falubazem Zielona Góra
Przemysław Dygas
Znakomicie zaprezentowali się młodzi lekkoatleci AZS AWF Gorzów podczas mistrzostw Polski U-23 w Krakowie.