Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Sport »
Estery, Kiry, Rudolfa , 7 lipca 2025

Rozregulowane po kadrze przegrały na własne życzenie

2018-02-18, Sport

W zapowiedzi meczu gorzowskich koszykarek z Pszczółkami z Lublina przestrzegaliśmy wszystkich, że rywalki to drużyna potrafiąca każdego użądlić. I to się potwierdziło na gorzowskim parkiecie.

medium_news_header_20977.jpg

- Powiem wprost, że przegrałyśmy na własne życzenie i dlatego jest to bolesna porażka. Jedną  z przyczyn była duża liczba strat. Blisko dwukrotnie więcej oddaliśmy piłek rywalkom niż one nam - przyznała lekko zdenerwowana Paulina Misiek.

Gorzowianki praktycznie od pierwszej minuty miały kłopoty. Widać było, że dobrze ostatnio funkcjonująca maszyna została nagle rozregulowana. Zapewne wizytą aż czterech naszych koszykarek na ubiegłotygodniowych meczach reprezentacji. Po powrocie do klubu gdzieś ich ta perfekcyjność, wypracowana w ostatnich tygodniach, ulotniła się w przestrzeń.

- Przez cały mecz tak naprawdę szukałem zawodniczki, która mogłaby w końcówce wziąć na siebie odpowiedzialność, ale takiego wiodącego gracza ostatecznie nie znalazłem. Wszystkie dzisiaj nasze dziewczyny nie miały swojego dnia – przyznał trener AZS AJP Dariusz Maciejewski.

W pierwszej kwarcie jeszcze jakoś szło, głównie za sprawą czterech trafień zza linii 6,75 m. Potem było już tylko gorzej, bo w kolejnych 30 minutach nasze tylko raz trafiły za trzy punkty. Ostatecznie na 15 rzutów trafiły pięciokrotnie, co miało istotne znaczenie dla końcowego rozstrzygnięcia.

Jakby tego było mało, od drugiej kwarty gorzowianki pozwoliły narzucić sobie styl gry lublinianek. Nie był on widowiskowy, ale skuteczny. Jak powiedział po spotkaniu trener przyjezdnych Wojciech Szawarski, atutem jego drużyny była zespołowość.

– Nie był to zapewne ładny dla oka mecz, ale liczyła się skuteczność. Chcieliśmy stąd wywieźć punkty i to nam się udało, z czego naprawdę się cieszymy, bo chyba pierwszy raz wygraliśmy w Gorzowie – dodał opiekun akademiczek, ale tych z Lublina.

Losy spotkania tak naprawdę rozstrzygnęły się w ostatnich trzech minutach, choć – jak zwrócił uwagę trener gorzowianek – w drugiej połowie przez większą jej część to przyjezdne kontrolowały wynik. W 33 minucie, po trafieniu najskuteczniejszej na parkiecie Dajany Butuliji, Pszczółki wyszły na prowadzenie 40:39. Potem nasze prowadziły jeszcze 48:45, lecz po stracie sześciu punktów z rzędu lublinianki wypracowały kilkupunktową przewagę i do ostatniej części pojedynku przystąpiły przy stanie 56:50 na swoją korzyść.

Gospodynie próbowały gonić, w pewnej chwili doszły na dwa punkty (58:60), potem jeszcze złapały kontakt przy stanie 62:65, lecz po stracie piłki przez Paulinę Misiek i faulu Natalie Hurst, lublinianki ponownie powiększyły przewagę najpierw do pięciu, a chwilę później do siedmiu punktów. To już praktycznie rozstrzygnęło rywalizację.

- Cieszę się z tego zwycięstwa, bo gorzowska hala jest najtrudniejszą do zdobycia w każdym sezonie. Tu się gra naprawdę ciężko – stwierdziła zadowolona Dorota Mistygacz.

Przegrana z lubliniankami nie odbiera jeszcze gorzowiankom szans na wysoką pozycję przed play off, ale zmuszą nasze zawodniczki do skuteczniejszej gry, również na wyjazdach, bo przed nimi aż pięć pojedynków w obcych halach, a tylko dwa u siebie.

Tekst i foto: Robert Borowy

InvestInTheWest AZS AJP Gorzów – Pszczółka Polski-Cukier AZS-UMCS Lublin 66:77 (20:17, 14:16, 16:23, 16:21) 

AZS AJP: Natalie Hurst 15, Carolyn Swords 14, Paulina Misiek 13, Daria Stelmach 5, Magdalena Szajtauer 2 oraz Julija Rytsikowa 9, Annamaria Prezelj 6, Aleksandra Pawlak 2 i Beata Jaworska.

AZS-UMCS: Dajana Butulija 28, Feyonda Fitzgerald 14, Uju Ugoka 11, Marta Witkowska 7, Dorota Mistygacz 3 oraz Kateryna Dorogobuzowa 10 Agata Dobrowolska 4, Martyna Cebulska.

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x