2018-02-26, Sport
Piłkarze Stilonu wrócili z krótkiego obozu przygotowawczego, na którym przebywali w nadmorskim Rewalu przez pięć dni.
Trener Adam Gołubowski zabrał nad morze 25 zawodników, którzy mogli dwa razy dziennie trenować na sztucznym boisku. Zgrupowanie spełniło oczekiwania trenera Stilonu.
- Jestem bardzo zadowolony, że udało nam się na tych kilka dni wyjechać na obóz. Oprócz treningów, po raz pierwszy mogliśmy pobyć dłużej razem, lepiej się poznać, porozmawiać, gdyż był to nasz pierwszy obóz – powiedział nam trener Gołubowski.
Gorzowianie w czasie obozu rozegrali także dwa mecze sparingowe z wymagającymi rywalami, którzy również występują w trzeciej lidze. W pierwszym spotkaniu Stilon pokonał Świt Skolwin 2-1, a w drugim doznał porażki z Kotwicą Kołobrzeg 0-1.
- Na tle rywali z czołówki z innej grupy trzeciej ligi wypadliśmy bardzo pozytywnie. Dobrze wyglądała gra w ataku pozycyjnym i co najważniejsze nie tracimy już tylu bramek. Rywale nie potrafili stworzyć sobie zbyt wielu sytuacji podbramkowych, więc to mnie szczególnie cieszy, gdyż nad tym elementem pracowaliśmy mocno - dodał trener Stilonu.
Nowi zawodnicy w Stilonie spisują się poprawnie, w bramce błędów nie popełnia Krystian Rudnicki, swoje gole strzela Mateusz Kwiatkowski, a w obronie solidnie prezentuje się Motoki Kakehi.
- Z gry nowych zawodników jestem zadowolony, mocnym punktem drużyny jest bramkarz, mamy szeroką kadrę i trwa rywalizacja o miejsce w składzie. Szkoda, że nie mogło być z nami Krzysztofa Kaczmarczyka, na którego oczywiście cały czas liczę. – podkreślił trener niebiesko–białych.
Do rozpoczęcia rundy wiosennej zostały dwa tygodnie, a gorzowianie mają w planach jeszcze jeden mecz sparingowy z silnym przeciwnikiem.
Znakomicie zaprezentowali się młodzi lekkoatleci AZS AWF Gorzów podczas mistrzostw Polski U-23 w Krakowie.