Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Sport »
Estery, Kiry, Rudolfa , 7 lipca 2025

Więcej chętnych do gry w piłkę niż boisk

2018-03-05, Sport

O sytuacji w sporcie młodzieżowym i zasadach jego finansowania  rozmawiamy z p.o. kierownika referatu sportu w Wydziale Kultury i Sportu UM, Piotrem Guszpitem.

medium_news_header_21109.jpg

- Jak wyglądają zasady podziału środków miejskich na sport młodzieżowy?

-  Najpierw kilka słów wprowadzenia. Wielkość dotacji dla klubów sportowych jest uzależniona od źródeł ich dofinansowania. Szkolenie sportowe młodzieży - jako pierwsze źródło - wspierane jest z działu kultura fizyczna. Drugą formą dofinansowania jest realizacja zajęć sportowych dla uczniów w ramach programu przeciwdziałania alkoholizmowi. Głównym kryterium podziału środków dla klubów sportowych jest ilość grup szkoleniowych, które funkcjonują w klubach. Następnym kryterium jest ustalenie, czy dana dyscyplina mieści się w koszyku sportów wiodących. Kolejnym kryterium jest tak zwana ciągłość szkolenia od najmłodszej do najstarszej grupy treningowej w klubie. I ostatnim kryterium jest określenie grup szkoleniowych, które korzystają z zajęć ujętych w siatce godzin Zespołu Szkół Mistrzostwa Sportowego. Z puli na szkolenie wyodrębniamy dwie kwoty, z których jedna jest przeznaczona na grupy szkoleniowe, a druga stanowi tak zwaną "marchewkę" czyli środki za punkty we współzawodnictwie sportowym dzieci i młodzieży. Czyli każdy klub, który zdobył w ciągu ostatnich 3 lat średnio 20 pkt. w dyscyplinach drużynowych lub 50 pkt. w indywidualnych otrzymuje odpowiednio większą dotację. Zastosowanie takiego klucza drugi rok z rzędu spowodowało zamknięcie dyskusji o rzekomym niesprawiedliwym podziale dotacji. Praktycznie nie mamy żadnych krytycznych uwag co do podziału środków. Chciałbym tylko dodać, że gdybyśmy spojrzeli na dotacje w latach poprzednich okazałoby się, że nie ma większej różnicy pomiędzy tamtymi dotacjami a obecnymi.

- Jakie klub dominują w szkoleniu młodzieży w naszym mieście?

 - Wiodące kluby to przede wszystkim te, które zdobywają najwięcej punktów w współzawodnictwie sportowym dzieci i młodzieży. Najwięcej w województwie punktuje KS AZS AWF. Dominujące dyscypliny w tym klubie to wioślarstwo, kajakarstwo oraz lekkoatletyka. Drugim punktującym klubem jest KS AZS AJP w koszykówce dziewcząt, zresztą jest to najlepiej szkolący w tej dyscyplinie klub w Polsce. Dużo punktów dostarczył też ALKS AJP, który szkoli w lekkoatletyce. Następnie w piłce nożnej  Stilon oraz Warta, które zachowują całą ciągłość szkolenia i pozostałe kluby, które też szkolą w kilku kategoriach młodzieżowych czyli KP Progress, UKS Chemik Sport Akademia, PUKS Maksymilian. Piłka nożna kobiet jest reprezentowana przez TKKF Stilon i MUKS Stilon.

- Jak sprawdzane jest wydawanie pieniędzy przez kluby pod kątem merytorycznym?                                

- Podstawą sprawdzania realizacji zadania jest oczywiście umowa określająca warunki stron. Miasto przyznaje dotację na podstawie oferty, która jest załącznikiem do umowy, a w ofercie mamy kosztorys finansowy obejmujący stronę miasta, jak i podmiotu, który ubiega się o dotację oraz harmonogram realizacji zadania. Środki wykorzystywane przez kluby muszą być później opisane w sprawozdaniu, w którym muszą pojawić się wszystkie wydatki związane z realizacją zadania, potwierdzone oczywiście odpowiednimi rachunkami czy fakturami.

- Były takie przypadki, że kluby nie wykorzystały przyznanych środków?

- To się zdarza i to dosyć często. Są różne powody zwrotu dotacji. Żebym mógł je wymienić musiałbym zająć sporo czasu, ale mogę powiedzieć, że te zwroty często wynikają z braku możliwości przekwalifikowania wydatków. Co często nie wynika ze złej woli klubu.

- A jak wygląda finansowanie sportu osób niepełnosprawnych?

- Sport osób niepełnosprawnych finansujemy na podobnych zasadach jak sport osób pełnosprawnych. Sportowcy niepełnosprawni mają takie same prawa jak sportowcy pełnosprawni. Zresztą to sportowcy niepełnosprawni z Gorzowa na wielu imprezach zdobywają medale i rozsławiają nasze miasto.

- Medaliści mistrzostw Polski lub zawodów rangi międzynarodowej dostają jakieś nagrody czy stypendia sportowe od miasta?

- Oczywiście. Według uchwały Rady Miasta najniższym kryterium do otrzymania nagrody pieniężnej jest medal mistrzostw Polski. Natomiast, żeby otrzymać comiesięczne stypendium sportowe trzeba zdobyć minimum medal Mistrzostw Europy. Stypendium jak i nagroda przyznawana jest za wynik z roku poprzedniego. Teraz właśnie przygotowujemy decyzje na stypendia i nagrody za rok 2017. Mieliśmy tak dużo sukcesów, że mamy obawy czy dla wszystkich wystarczy pieniędzy, a na ten cel mamy w budżecie 500 tysięcy złotych. Może być tak, że brązowi medaliści mistrzostw Polski tych stypendiów mogą nie otrzymać.

-  Są jakieś nowe informacje w sprawie hali?

- Jesteśmy już po kilku spotkaniach  z projektantami w celu omówienia szczegółów projektu, aby wyjść naprzeciw oczekiwaniom chociażby koszykarek czy piłkarzy ręcznych. Czekamy teraz na projekt, który ma być przedłożony do końca marca. Projekt zakłada, że jedna z trybun za bramką będzie ścianą. Gdy jednak okaże się, że będziemy spodziewać się kompletu widzów, wówczas ta ściana się złoży i wyjedzie tam wysuwana dodatkowa trybuna. Takie rozwiązanie widzieliśmy ostatnio w Pradze i chcemy to  przenieść na grunt gorzowski. Ten pomysł zasugerował trener koszykarek Dariusz Maciejewski, który po Europie trochę pojeździł i niejedną halę widział.

- Czy samorząd województwa będzie w jakiś sposób dofinansował budowę lub utrzymanie hali?

- Jest to inwestycja miejska realizowana przez spółkę CSR Słowianka. Budowa hali będzie dofinansowana z budżetu Ministra Sportu i Turystyki. Jeśli chodzi o koszty jej utrzymania, zostaną one po stronie miasta i jej operatora.

- Kibice martwią się o brak miejsc parkingowych przy hali w sąsiedztwie Słowianki, czy słusznie?

- Miejsc parkingowych będzie około 400, będzie też doprowadzona tam komunikacja miejska, więc myślę, że to powinno wystarczyć.

- W Gorzowie mamy kiepską infrastrukturę sportową  do uprawiania piłki nożnej, a tymczasem funkcjonuje sporo  akademii  piłkarskich i wynikają z tego spore trudności ze znalezieniem boisk do trenowania. Jak jest to widziane ze strony Wydziału Kultury i Sportu?

- Po pierwsze można mieć zastrzeżenia do organizatorów szkolenia piłki nożnej w Gorzowie. Jak ktoś próbuje robić jakiś interes, biznes to musi sobie określić w jakich warunkach się porusza i jaką bazą dysponuje. W przypadku szkółek to muszą sobie poukładać czy w mieście jest tyle placów, orlików z których będę mógł skorzystać, czy uda mi się wejść z treningami, w których będę tego potrzebował z grupami, które posiadam. Na dzień dzisiejszy mamy dziesięć klubów, które szkolą młodzież w piłce nożnej, a kluby te mają po kilka grup szkoleniowych. Obliczyliśmy, że to jest ponad półtora tysiąca dzieci i że przeprowadzić z nimi treningi bez zbytniego tłoku jest to wręcz niemożliwe, bo boisk jest zbyt mało. Krótko mówiąc, jeżeli chcę coś zrobić to muszę mieć gdzie, jeśli nie mam gdzie, to po co wchodzę i tu odpowiedź jest jasna. Na szczęście kluby dojrzewają to tego, że tej bazy w mieście jest mało i same organizują sobie miejsce na treningi. Pierwszym klubem, który zorganizował sobie szkolenie jest KP Progres, który wydzierżawił  teren przy Placu Jana Pawła II i zbudował tam sobie boiska do treningu. Następnie przejął w zarząd boiska w Wojcieszycach i dysponuje świetną bazą treningową. Podobny ruch wykonał UKS Chemik, który zagospodarował boisko w Chwalęcicach. W ślad za tymi klubami idzie Warta Gorzów, która planuje budowę boisk przy ul. Żwirowej.

-  Na  co mogą liczyć kibice w najbliższym czasie, jeżeli chodzi o rozwój sportu i infrastruktury?

- Chcemy oczywiście zwiększać  ilość środków finansowych na sport. W strategii  rozwoju sportu i turystyki do roku 2026 jednym z zadań priorytetowych jest rozwój infrastruktury sportowej. Oprócz hali i budowy boisk treningowych do piłki nożnej, czekamy na zakończenie procedur związanych z projektem i budową stadionu lekkoatletycznego na ulicy Krasińskiego. 

- Co dalej z Międzyszkolnym Ośrodkiem Sportu?

- Z pewnością trzeba zastanowić się nad rozgrywkami tworzącymi Gorzowską Spartakiadę Młodzieży. Trwają one teraz bardzo krótko i przez miesiąc niektóre rozgrywki są zakończone. Kiedyś liga piłkarska szkół trwała od września do maja i najlepsze drużyny zdobywały tytuł mistrza Gorzowa. Chociaż to oczywiście nie jest zarzut do szefów MOS- u, gdyż żyjemy oczywiście w innych realiach.

Przemysław Dygas

 

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x