2018-04-07, Sport
Ponownie na wyjeździe zagrają piłkarze Stilonu. Tym razem ich przeciwnikiem będą rezerwy Górnika Zabrze.
Gospodarze z Górnego Śląska wyznaczyli spotkanie na niedzielę i być może skorzystają z zawodników pierwszego zespołu, który gra w sobotę z Lechem Poznań. Runda wiosenna to pasmo niepowodzeń gorzowskich piłkarzy i trzeba mieć nadzieję, że ta zła passa zostanie wreszcie zakończona, choć racjonalnych przesłanek ku temu brak. Warto wspomnieć może, ku pokrzepieniu serc, rundę jesienną roku 2009. Wtedy to gorzowska drużyna (pod nazwą GKP) pokonała u siebie Górnika Zabrze 1-0 z młodym wówczas Michałem Pazdanem w składzie. Co ciekawe bramkę dla gospodarzy zdobył strzałem z woleja Łukasz Maliszewski (na zdjęciu), który jest przecież także dziś w kadrze Adama Gołubowskiego. Grającego wtedy poniżej oczekiwań Górnika przejął po rundzie jesiennej Adam Nawałka.
Teraz, po dziewięciu latach od tego meczu, Stilon spotyka się z rezerwami utytułowanego Górnika Zabrze i w obecnej sytuacji gorzowian, choćby remis będzie światełkiem w tunelu. W rundzie jesiennej niebiesko – biali zwyciężyli rywala z Zabrza 4-2, po pełnym zwrotów spotkaniu. Obie drużyny sąsiadują ze sobą w tabeli, Stilon jest jedenasty, a zabrzanie oczko niżej z dwoma punktami straty do naszej drużyny. Trzeba jednak zaznaczyć, że rezerwy Górnika rozegrały trzy spotkania mniej niż nasza drużyna. Początek pojedynku w niedzielę 8 kwietnia o godzinie 13.
Przemysław Dygas
Znakomicie zaprezentowali się młodzi lekkoatleci AZS AWF Gorzów podczas mistrzostw Polski U-23 w Krakowie.