2018-04-26, Sport
Trudny sprawdzian czeka piłkarzy Stilonu w kolejnym spotkaniu ligowym. Tym razem do Gorzowa przyjedzie, niepokonany wiosną w lidze, Gwarek Tarnowskie Góry.
Zespół z Górnego Śląska to beniaminek rozgrywek, który spisuje się zaskakująco dobrze i w tej chwili zajmuje drugie miejsce w tabeli, ze stratą trzech punktów do lidera z Polkowic. Trzeba natomiast zaznaczyć, że Gwarek ma jeszcze do rozegrania zaległy mecz z Falubazem Zielona Góra. W czym tkwi siła drużyny z Tarnowskich Gór?
Zespół posiada kilku doświadczonych zawodników, którzy występowali w przeszłości w ekstraklasie. Są to m.in. Dawid Jarka, Grzegorz Fonfara czy Sławomir Pach. Rutynowany Jarka jesienią strzelił trzynaście bramek, ale aż siedem z rzutów karnych. Należy przy tym zauważyć, że Gwarek średnio, co drugi mecz wykonuje rzut karny. Miał ich w sumie już trzynaście w tym sezonie. Obrońcy gorzowscy powinni być więc szczególnie ostrożni w swoim polu karnym, by sędzia nie miał pretekstu wskazać „ na wapno”.
Zresztą w pierwszym meczu tych drużyn, Stilon stracił jedynego gola po karnym, którego wykorzystał Jarka. Mocną stroną Gwarka są stałe fragmenty gry, po których bramki głową zdobywa wysoki, bo mierzący 194 cm, obrońca Adam Dzido. Miejmy nadzieję, że kapitan Stilonu Mateusz Ogrodowski (na zdjęciu) oraz jego koledzy skutecznie zaopiekują się defensorem gości.
- Szczególnie musimy uważać na stałe fragmenty gry Gwarka. Zdajemy sobie sprawę, że to silna ekipa z doświadczonymi ligowcami. Mają także jedną z lepszych linii obronnych ze wszystkich drużyn w naszej lidze. Chcemy jednak kontynuować naszą dobrą serię i pokonać przeciwnika, który od dawna jest niepokonany - powiedział trener Adam Gołubowski.
Tarnogórzanie w lidze są niepokonani od listopada ubiegłego roku, ale tuż przed meczem ze Stilonem, przegrali bardzo wysoko w Pucharze Polski z przeciwnikiem z niższej klasy rozgrywkowej. Natomiast Stilon, jak wspomniał wyżej trener Gołubowski, zamierza w dalszym ciągu wygrywać, aby nadrobić straty punktowe z pierwszych spotkań. Musi cieszyć fakt, że gra w ofensywie nie opiera się już tylko na skuteczności Łukasza Zakrzewskiego, ale że strzelają również inni zawodnicy. O silnej ławce rezerwowych Stilonu wspominaliśmy już wcześniej przed starciem z Falubazem, a zostanie ona jeszcze wzmocniona, gdyż po kontuzji do kadry meczowej wraca Paweł Lisowski. Szczególnie ważne, iż bez większych błędów w Zielonej Górze zagrała defensywa niebiesko-białych, aczkolwiek w starciu z wiceliderem będzie ona poddana trudniejszemu zadaniu. Ciekawie zapowiadający się mecz rozpocznie się w sobotę 28 kwietnia o godzinie 16.
Przemysław Dygas
Znakomicie zaprezentowali się młodzi lekkoatleci AZS AWF Gorzów podczas mistrzostw Polski U-23 w Krakowie.