2018-05-01, Sport
Warta Gorzów, która miała ostatnio sporo problemów by wygrać u siebie ze Spójnią Ośno Lubuskie, zagrała tym razem w Świebodzinie z Pogonią.
Pierwotnie mecz miał być rozegrany na początku marca w ramach pierwszej kolejki rundy rewanżowej, ale z powodu złych warunków atmosferycznych został przełożony. Warciarze rozegrali swój najlepszy mecz w rundzie wiosennej i wysoko pokonali Pogoń aż 5:0. Zwycięstwo tym bardziej cenne, gdyż świebodzinianie rzadko u siebie gubią punkty. Warta zaimponowała skutecznością i odniosła najwyższe zwycięstwo wiosną. Łupem bramkowym podzielili się Łukasz Kopeć, Michał Świercz, Dominik Zakrzewski, Piotr Majerczyk oraz Adrian Gołdyn (na zdjęciu z lewej).
- Cieszy nas ta wyraźna wygrana, gdyż w pierwszym składzie zagrało wielu młodzieżowców. Chcemy im w następnych kolejkach dawać kolejne szanse i minuty gry, tak aby ogrywać ich już pod kątem trzeciej ligi – powiedział prezes klubu Zbigniew Pakuła.
Warta w rundzie zimowej sprowadziła Piotra Majerczyka oraz bramkarza Witalija Chizykowa. Majerczyk dobrze się wkomponował do zespołu Warty i zazwyczaj trener Mateusz Konefał desygnuje go do gry w pierwszym składzie.
- Majerczyk to solidny zawodnik, a w meczu z Pogonią strzelił z woleja bramkę życia - dodał zadowolony prezes Warty.
Natomiast Chizykow wskoczył do bramki w obliczu lekkiego urazu, którego doznał Damian Matela-Libera i na razie w dwóch meczach ani razu nie skapitulował. Wcześniej w meczu pucharowym w Rzepinie także nie musiał wyciągać piłki z siatki. Z pewnością, więc na pozycji bramkarza trener niebiesko-bordowych ma dość komfortową sytuację. Warta niezagrożenie prowadzi w tabeli i już niedługo rywale nie będą mieć nawet matematycznych szans na wyprzedzenie drużyny trenera Konefała.
Znakomicie zaprezentowali się młodzi lekkoatleci AZS AWF Gorzów podczas mistrzostw Polski U-23 w Krakowie.