2018-06-01, Sport
W niedzielę 3 czerwca o godzinie 17.00 piłkarze Stilonu rozegrają swój kolejny mecz ligowy.
Tym razem do Gorzowa przyjedzie najsłabszy zespół trzeciej ligi, Polonia Głubczyce. Goście zgromadzili zaledwie 16 punktów i od kilku tygodni pogodzili się ze spadkiem do niższej klasy rozgrywkowej. Natomiast dla naszej drużyny spotkanie to jest szczególnie ważne w kontekście walki o pozostanie w gronie trzecioligowców. Ostatnie porażki Stilonu sprawiły, iż sytuacja naszego zespołu stała się bardzo poważna, gdyż istnieje cały czas groźba spadku.
Z kim więc wygrać jak nie z ostatnim zespołem w tabeli? Takie pytanie można zadawać naszym piłkarzom i trenerowi Adamowi Gołubowskiemu, ale odpowiedź na nie wcale nie jest taka oczywista. Stilon prezentuje się wiosną fatalnie, a ostatnie przegrane pojedynki przelały czarę goryczy i nawet z takim zespołem o zwycięstwo może być trudno. Tracimy w nich sporo bramek, a żadnej nie potrafimy strzelić, nie pomagają zmiany w składzie i sytuacja staje się nerwowa. Miejmy nadzieję, że stawka spotkania nie sparaliżuje naszych piłkarzy, którzy powinni przystąpić do niedzielnego meczu maksymalnie skoncentrowani, aby uniknąć kompromitacji.
Mecz z Głubczycami to zresztą starcie dwóch, oprócz Falubazu Zielona Góra, najsłabszych drużyn rundy wiosennej, która przecież miała być zupełnie inna w wykonaniu Stilonu. Pojawiają się głosy, że mecz z Polonią może być pożegnaniem trenera Gołubowskiego ze Stilonem, a dzień po meczu ma dojść do nadzwyczajnego walnego zebrania, które ma zdecydować o nowym w rozdaniu w gorzowskim klubie. Czy tak będzie, przekonamy się w ciągu najbliższych dni.
Przemysław Dygas
Fot. Robert Borowy
Znakomicie zaprezentowali się młodzi lekkoatleci AZS AWF Gorzów podczas mistrzostw Polski U-23 w Krakowie.