2018-09-28, Sport
W dziesiątej kolejce trzeciej ligi nasze drużyny wystąpią w roli gospodarzy.
Piłkarze Stilonu zmierzą się z rezerwami Zagłębia Lubin, które w obecnym sezonie spisują się zaskakująco dobrze i zajmują drugie miejsce w tabeli. Lubinanie przegrali tylko raz i miało to miejsce w pierwszej kolejce z aktualnym liderem z Polkowic. Od tego czasu podopieczni Adama Buczka są niepokonani i równie dobrze radzą sobie w rozgrywkach okręgowego Pucharu Polski. W rezerwach Zagłębia Lubin występują bardzo młodzi zawodnicy, którzy wspomagani są dwoma lub trzema piłkarzami z pierwszej drużyny, a są to zazwyczaj Łukasz Moneta oraz Mateusz Matras. Warto zwrócić uwagę, że wiele bramek rezerwy Zagłębia uzyskały po uderzeniach z dystansu, a szczególnie skuteczny w tym elemencie piłkarskiego rzemiosła jest młody Olaf Nowak, który wiosną także w Gorzowie w ten sposób uzyskał gola.
Stilon natomiast, aby wreszcie opuścić ostatnie miejsce w tabeli musi zbierać punkty. Oto jednak zawodnikom Kamila Michniewicza w meczu z Zagłębiem będzie niezwykle trudno, gdyż ostatnie ich występy były fatalne. Gorzowianie w środku tygodnia lekko poprawili sobie humory wygrywając wysoko w okręgowym Pucharze Polski z Leśnikiem Rąpin, który na co dzień występuje w klasie A. Trzecia liga to jednak inny poziom, a Stilon w tej chwili wyraźnie odstaje od innych drużyn, o czym przekonują choćby wysokie porażki z rywalami. O kiepskiej grze obronnej Stilonu wspominaliśmy już wiele razy, nie pomagają zmiany personalne w tej formacji dokonywane przez trenera Michniewicza. W Brzegu swoją szansę otrzymał młody bramkarz Bartosz Grala, który zastąpił broniącego wcześniej Jacka Skrzyńskiego, ale nasz młody golkiper także nie ustrzegł się błędów w tym wysoko przegranym pojedynku. Inna sprawa, że koledzy z defensywy także nie są najlepiej dysponowani, a niebiesko-biali stracili najwięcej bramek w gronie trzecioligowców. Czy Stilon zdoła zatrzymać rozpędzonych, młodych piłkarzy z Lubina i wreszcie zdobędzie choćby punkt? Początek spotkania na stadionie przy ulicy Olimpijskiej w sobotę 29 września o godzinie 16.
Zawodnicy Warty z kolei zmierzą się natomiast w niezwykle ważnym meczu z bezpośrednim sąsiadem w tabeli, którym jest Lechia Dzierżoniów. Ekipa z Dolnego Śląska wyprzedza warciarzy o punkt, a w tym sezonie gościła już w Gorzowie pewnie wygrywając ze Stilonem. W środę 26 września Dzierżoniów przeżywał piłkarskie święto, albowiem na mecz z Lechią w ramach I rundy Pucharu Polski, przyjechał wicemistrz Polski Jagiellonia Białystok. Najbliższy rywal Warty ambitnie walczył i przegrał tylko jedną bramką z Jagiellonią, ale zostawił po sobie dobre wrażenie. W Dzierżoniowie najważniejszym celem jest jednak utrzymanie się w trzeciej lidze, a po ostatnim ligowym zwycięstwie z Foto-Higieną Gać oraz dobrym meczu pucharowym, nastroje się wyraźnie poprawiły.
Warta po porażce z liderem z Polkowic, rozegrała na wyjeździe mecz okręgowego Pucharu Polski z Meprozetem Stare Kurowo, który występuje w klasie okręgowej. Podopieczni Mateusza Konefała awansowali, co prawda do kolejnej rundy, ale swoją postawą nie zachwycili i wygrali skromnie dopiero po dogrywce. Warciarze w tej chwili zajmują przedostatnie miejsce w tabeli i gromadzą punkty tylko w Gorzowie, lecz wygrali tylko raz, a trzy razy zremisowali. W przypadku ewentualnej wygranej z Lechią Dzierżoniów, granatowo-bordowi przeskoczą w tabeli rywala z Dolnego Śląska. Pierwszy gwizdek arbitra w spotkaniu Warty z Lechią Dzierżoniów w sobotę 29 września o godzinie 14.
Przemysław Dygas
Znakomicie zaprezentowali się młodzi lekkoatleci AZS AWF Gorzów podczas mistrzostw Polski U-23 w Krakowie.