Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Sport »
Hieronima, Palomy, Weroniki , 9 lipca 2025

Świetnie się dogadujemy, atmosfera jest przyjacielska

2018-10-23, Sport

Rozmowa z Marią Papową, koszykarką InvestInTheWest ENEA Gorzów

medium_news_header_23104.jpg

- Dlaczego zdecydowałaś się na grę w gorzowskim klubie?

- Rozmawiałam sporo z moimi koleżankami, które tu kiedyś grały i nadal grają. Pochlebnie wypowiadały się o klubie i kadrze trenerskiej. Ważne były również rozmowy indywidualne z trenerem Dariuszem Maciejewskim, który przekonywał mnie, aby zagrać dla Gorzowa.

- Jak się więc czujesz w gorzowskim zespole po kilku tygodniach pobytu?

- Atmosfera jest bardzo przyjacielska, jesteśmy dużą rodziną. Wszyscy są tutaj bardzo pomocni, w klubie jest wszystko, co potrzeba. Za to dziękuję koleżankom z drużyny oraz trenerom. Mamy międzynarodowe towarzystwo, ale świetnie się dogadujemy, czy to po polsku, rosyjsku i angielsku. Z trenerem natomiast rozmawiam po rosyjsku. Podoba mi się także to, że miasto nie jest zbyt duże. Osobiście nie lubię dużych miast, a tu się czuję bardzo komfortowo.

- A co koleżanki, z którymi rozmawiałaś mówiły ci o poziomie polskiej ligi?

- Panuje przekonanie, że polska liga jest bardzo silna i wyrównana, ale o tym się dopiero przekonam, gdyż dopiero rozegrałam pierwszy mecz.

- Jak spędzasz wolny czas?

- Nie mam go za dużo, ale najczęściej oglądam filmy lub spaceruję. W wolnym czasie rozmawiam także z rodziną i ze znajomymi na skypie.

- Co powiesz o meczu z rywalem z Siedlec?

- W pierwszej połowie były problemy w grze obronnej, a w ataku natomiast nie wyglądało to źle i było sporo ciekawych oraz skutecznych akcji. W drugiej połowie nasza obrona była znacznie agresywniejsza i przeciwniczki miały problemy ze zdobywaniem punktów.

- Twój debiut w gorzowskiej drużynie wypadł bardzo okazale, gdyż zdobyłaś najwięcej punktów. Można powiedzieć, że byłaś bohaterem meczu?

- Ja tak nie lubię mówić. Każda z nas zagrała bardzo dobrze, więc to nie tylko moja zasługa, lecz całego zespołu. To mój pierwszy mecz w Gorzowie, było trochę emocji przed spotkaniem, ale najważniejsze, że odnieśliśmy pewne zwycięstwo. Podobała mi się także atmosfera w hali.

Przemysław Dygas

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x