Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Sport »
Hieronima, Palomy, Weroniki , 9 lipca 2025

Europejski falstart w Bydgoszczy. Zawiodła obrona

2018-10-25, Sport

Gorzowskie koszykarki przegrały na wyjeździe z Artego Bydgoszcz 74:92 w pierwszym meczu rozgrywek EuroCup.

Maria Papowa (z piłką) w Bydgoszczy zagrała kolejny dobry mecz i powoli staje się liderką naszego zespołu
Maria Papowa (z piłką) w Bydgoszczy zagrała kolejny dobry mecz i powoli staje się liderką naszego zespołu

Nie takiej inauguracji spodziewały się koszykarki InvestInTheWest ENEA Gorzów, które wybrały się do Bydgoszczy z nadzieją powalczenia o dobry wynik na starcie europejskich rozgrywek. Początek spotkania był bardzo wyrównany i zapowiadał emocje do końca. Przez pierwsze sześć minut żadnej z drużyn nie udało się wypracować wyższej przewagi niż dwa punkty. Pierwsze uczyniły to gorzowianki, które po trzypunktowym rzucie Marii Papowej prowadziły 15:12. Tuż przed syreną oznaczającą koniec pierwszej kwarty Papowa ponownie trafiła zza linii 6,75 m i mieliśmy 20:16 dla akademiczek, ale riposta gospodyń była natychmiastowa. Karolina Poboży zdobyła dwa punkty i dodatkowo jeden z wolnego i zrobiło się tylko 20:19 dla przyjezdnych.

Niestety, gorzowianki fatalnie spisały się w drugiej kwarcie. Sygnał ekipie Artego do ataku dała Agnieszka Szott-Hejmej, która osiem sekund po wznowieniu gry trafiła za trzy punkty. Potem trzykrotnie piłkę w koszu umieściła Ziomara Morrison i mieliśmy 28:20 dla Artego. Nasze dalej spały, a do kosza drogę znalazła Elżbieta Piędzik. Kolejne, tym razem z rzutów osobistych, punkty dorzuciła Morrison, dwukrotnie z gry trafiła też Tamara Radocaj i zrobiło się 36:20. Siedemnaście z rzędu straconych punktów to był szok dla gorzowianek. Dopiero po pięciu minutach bezsilności Sharnee Zoll-Norman zdobyła pierwsze w tej kwarcie punkty, ale strata była już bardzo duża. Dopiero w ostatnich 212 sekundach gorzowianki przypomniały sobie, na czym polega gra w koszykówkę i że najważniejszym jej elementem jest zdobywanie punktów. W tych końcowych 3,5 minutach nasze zdobyły dziesięć punktów, straciły zaś osiem, dając jeszcze sobie cień szansy powalczenia o dobry rezultat.

Po zmianie stron przez pierwsze dwie minuty gorzowianki świetnie broniły i powoli zaczęły odrabiać straty. Zdobyły sześć punktów i przewaga gospodyń zmalała do dziewięciu oczek (38:47). Potem było jeszcze lepiej, bo zrobiło się tylko siedem punktów przewagi Artego (52:45), ale w drugiej fazie trzeciej kwarty skuteczność już nie była najlepsza i miejscowe odrobiły prawie wszystko to, co straciły zaraz po przerwie. W ostatnich dziesięciu minutach przewaga bydgoszczanek już nie podlegała dyskusji i bardzo szybko stało się jasne, że to one lepiej rozpoczną tegoroczną przygodę z europejskimi pucharami.

W naszym zespole znakomicie ponownie zagrała Maria Papowa, nieźle radziła sobie Laura Juskaite, ale pozostałe nasze zawodniczki zagrały poniżej oczekiwań. Martwi szczególnie słaba gra obronna. Nadal dużo jest w tym elemencie pracy do wykonania, choć nie będzie to teraz takie proste, w obliczu łączenia gier na krajowym podwórku i na europejskich parkietach.

RB

Fot. Dawid Lis

Artego Bydgoszcz - InvestInTheWest Enea Gorzów 92:74 (19:20, 28:12, 21:23, 24:19)

Artego: Poboży 16, Morrison 16, Międzik 15, Stanković 12, Radocaj 11, Kuczyńska 10, Szott-Hejmej 8, McBride 4, Kocaj, Niedziółka.

InvestInTheWest Enea: Papowa 26, Juskaite 15, Stelmach 8, Zoll-Norman 8, Linskens 7, Atkins 6, Fikiel 2, Prezelj 2, Dźwigalska, Rytsikawa.

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x