2018-11-24, Sport
W dziewiątej kolejce I ligi szczypiorniści Stali Gorzów wygrali w Elblągu i awansowali na trzecie miejsce w tabeli.
Ostatnio nasz zespół boryka się z wieloma problemami kadrowymi, ale najważniejsze, że potrafi zdobywać punkty z zespołami z dolnych rejonów tabeli, bo ich strata na obecnym etapie rozgrywek mogłaby mieć spore konsekwencje na koniec rywalizacji.
W ósmym swoim spotkaniu (w jednej kolejce stalowcy pauzowali) podopieczni trenera Dariusza Molskiego wybrali się do Elbląga i tam pokonali Meble Wójcika 33:25. Jest to ważna wygrana, bo należy pamiętać, że elblążanie ostatnie dwa sezony spędzili w Superlidze i choć po ich grach z najlepszymi pozostały już wspomnienia, to jednak pewnego doświadczenia nabrali i w każdej chwili mogą zaskoczyć. Na razie nie idzie im na pierwszoligowych parkietach najlepiej, ale to wciąż silny i nieprzewidywalny zespół.
Gorzowianie od pierwszych minut przejęli inicjatywę i systematycznie zaczęli budować przewagę. Po niespełna kwadransie było 9:6. Trzybramkową przewagę stalowcy dowieźli do przerwy (18:15). Po zmianie stron przyjezdni odpalili niezłą bombę. Zdobyli siedem bramek, nie tracąc w tym czasie żadnej i w tym momencie stało się jasne, że tego meczu już nie przegrają.
Trener miejscowych Grzegorz Czapla miał sporo uwag do swoich graczy, zarzucając im brak chęci do gry. – Nie przegraliśmy ze względu na słabą skuteczność, ale brak chęci do walki i przez to brak koncentracji – nie krył rozczarowania.
W naszym zespole bardzo dobrze zagrali wszyscy, ale na szczególne wyróżnienie zasługują zdobywcy po osiem bramek, Dawid Pietrzkiewicz i Adrian Chełmiński. Za tydzień, 1 grudnia gorzowianie zagrają we własnej hali z Gwardią Koszalin.
(b)
Fot. Marcin Szarejko
Stal: Marciniak – Pietrzkiewicz 8, Chełmiński 8, Stupiński 5, Turkowski 5, Kłak 4, Bronowski 1, Gałat 1, Mariusz Smolarek 1, Pedryc, Maćkowski, Marcin Smolarek.
Znakomicie zaprezentowali się młodzi lekkoatleci AZS AWF Gorzów podczas mistrzostw Polski U-23 w Krakowie.