2018-12-19, Sport
Rozmowa z Ariel Atkins, amerykańską koszykarką InvestInTheWest Enea Gorzów
- Rozmawiamy tuż po wygranym meczu z Toruniem. Przez długi czas miałaś problemy ze skutecznością, ale ostatecznie w końcówce spisałaś się bardzo dobrze i poprowadziłaś nasz zespół do zwycięstwa.
- Faktycznie nasza skuteczność w tym meczu była bardzo słaba, ale mocną defensywą, cierpliwością w graniu i skutecznością w ostatnich minutach wygrałyśmy ten ważny mecz z dobrym przeciwnikiem.
- Za Tobą już sporo grania w tym roku, gdyż dotarłaś ze swoim klubem z Waszyngtonu do finału ligi zawodowej w Stanach Zjednoczonych, potem krótka przerwa i mecze w polskiej lidze oraz w europejskich pucharach. Czy nie jesteś więc zmęczona?
- Nie, absolutnie nie jestem zmęczona, mam sporo sił i jest ok.
- Decyzja o grze w polskiej lidze w barwach gorzowskiej drużyny była słuszna?
- Tak, to była bardzo dobra i przemyślana decyzja. Jest tu wysoki poziom, sporo świetnych zawodniczek i dobrych drużyn, a mecze są bardzo wyrównane.
- Jesteś w Gorzowie już od kilkunastu tygodni. Jak tu się czujesz?
- Bardzo dobrze, to małe miasto, które mi odpowiada, sympatyczni ludzie. Do tego mamy dobry zespół i bardzo profesjonalnego trenera.
- Jakie masz plany na przerwę świąteczno-noworoczną i czy prezenty dla rodziny już zakupione?
- Lecę do domu, do Dallas i tam odpoczynek z rodziną, a co do prezentów to jeszcze nic nie mam zakupione i tak naprawdę będę o tym myśleć już na miejscu.
- A co lubisz robić w wolnym czasie?
- Przede wszystkim jeść.
- To mnie zaskoczyłaś, w takim razie jak jesteśmy przy jedzeniu, to jakie danie smakuje ci najbardziej z polskiej kuchni?
- Uwielbiam różne zupy, a przede wszystkim barszcz.
- Zgadzasz się z opinią, że jesteś liderką gorzowskiej drużyny?
- Nie zgadzam się, ja jestem przecież debiutantką, gram tu pierwszy rok. Fantastyczną pracę w zespole wykonuje Sharnee (Zoll-Norman – red.), która jest prawdziwym dyrygentem naszych akcji i bardzo nas mobilizuje. Do tego jest jeszcze Kasia (Dźwigalska – red.), która przecież gra tu od dawna.
- Za Tobą świetne mecze w amerykańskiej lidze zawodowej, gdzie dopiero przecież zadebiutowałaś, a już zostałaś wybrana do najlepszej piątki pierwszoroczniaków. To było dla Ciebie zaskoczenie?
- Sama nie wiem, nie zastanawiałam się nad tym szczególnie. Cieszę się oczywiście, że moja gra została dostrzeżona.
Przemysław Dygas
Znakomicie zaprezentowali się młodzi lekkoatleci AZS AWF Gorzów podczas mistrzostw Polski U-23 w Krakowie.