2019-01-10, Sport
Pożegnaliśmy już 2018 rok, ale dalej jesteśmy w trakcie podsumowania występów gorzowskich sportowców.
Jaki ten 2018 rok był dla naszego sportu? Raczej nie zapisał się on w historii jako szczególnie wyjątkowy, ale narzekać także nie powinniśmy. Tradycyjnie już nasi sportowcy odnieśli sporo spektakularnych sukcesów, o których długo będziemy jeszcze dyskutowali, a na pewno pozostaną nam w pamięci. Były bowiem medale mistrzostw świata, Europy, a przede wszystkim mnóstwo medali mistrzostw Polski. Jak to w sporcie, nie wszystko udało się jednak osiągnąć na co mogliśmy liczyć. Taki jest urok sportu. Nie tylko zwycięstwa rozpamiętujemy, o porażkach chcemy jak najszybciej zapomnieć, ale nie zawsze jest to proste.
Dzisiaj przedostatnia kategoria ,,Wydarzenie roku’’. W 2018 roku cały sportowy świat emocjonował się piłkarskimi mistrzostwami świata w Rosji. W gronie najlepszych drużyn globu znalazła się także polska drużyna, z którą wiązaliśmy duże nadzieje.
Na nadziejach co prawda się skończyło, ponieważ podopieczni trenera Adama Nawałki nie wyszli z grupy, ale warto jednak pamiętać, że były to mistrzostwa świata w najpopularniejszej dyscyplinie sportowej w świecie. W naszej reprezentacji zaś znalazł się gorzowianin, jeden z najmłodszych i najbardziej utalentowanych polskich piłkarzy Dawid Kownacki. I jego nominacja, w naszej ocenie, z powodzeniem może zostać oceniona jako naprawdę duże wydarzenie w historii gorzowskiego sportu.
Dawid ma niespełna 22 lata, urodził się 14 marca 1997 roku w Gorzowie i pierwsze kroki na murawie stawiał w GKP Gorzów. Szybko jednak, bo już w wieku ośmiu lat, wyjechał do Poznania, gdzie szkolił się w tamtejszym Lechu. Tam też w 2013 roku rozpoczął profesjonalną karierę. W ekstraklasie zadebiutował w wieku 16 lat, a pierwszego gola strzelił w lutym 2014 roku. Tym samym jest jednym z pięciu zawodników w historii polskiego futbolu, który strzelił gola przed ukończeniem 17 lat.
W lipcu 2017 roku podpisał pięcioletni kontrakt z włoską Sampdorią. Jest nadal bardzo związany z Gorzowem, zgodził się wziąć udział w kampanii GORZÓW #Stąd Jestem, zostając jednocześnie ambasadorem miasta. Kibicuje nie tylko gorzowskim piłkarzom, ale przede wszystkim żużlowcom Stali.
RB
Fot. PZPN
Tej wiadomości nigdy nie chcieliśmy usłyszeć, ale niestety. Usłyszeliśmy ją równo rok temu, kiedy to w gorzowskim szpitalu odszedł jeden z najlepszych żużlowców Stali Gorzów w historii klubu.