2019-03-29, Sport
W sobotę 30 marca nasze drużyny rozegrają kolejne spotkania w ramach trzecioligowych rozgrywek.
Tym razem w Gorzowie sympatycy futbolu będą mogli zobaczyć piłkarzy Warty, którzy w trzech wiosennych spotkaniach zdobyli zaledwie punkt i koniecznie powinni zacząć punktować, aby być w grze o ligowe utrzymanie. Okazją do poprawy mizernego dorobku punktowego bordowo-granatowych będzie spotkanie z zespołem Foto- Higieny Gać. Beniaminek z Dolnego Śląska, w odróżnieniu od Warty, dobrze rozpoczął piłkarską wiosnę i ma na swoim koncie dwa zwycięstwa i remis. Dzięki temu najbliższy przeciwnik Warty znacznie oddalił się od strefy spadkowej. Z zespołu odeszli, co prawda doświadczeni bracia Marek i Janusz Gancarczykowie, ale do drużyny beniaminka dołączył wieloletni lider Lechii Dzierżoniów Marcin Buryło. Obrońcy Warty powinni szczególnie zwrócić uwagę na najlepszego strzelca Foto-Higieny Dominika Wejerowskiego, który jesienią strzelił dwie bramki w pierwszym meczu tych drużyn.
Zawodnicy Mateusza Konefała słabo rozpoczęli rundę wiosenną i podobnie jak jesienią ciężko idzie im zdobywanie punktów W dwóch ostatnich meczach, gorzowianie stracili bramki, a tym samym cenne punkty w końcówce meczu. W spotkaniu z Rekordem defensorzy Warty dwa razy dali się zaskoczyć i to nie po stałym fragmencie gry, lecz po dośrodkowaniach z bocznych sektorów boiska.
Z nowych zawodników, którzy zasilili Wartę w okresie przygotowawczym najlepsze wrażenie sprawia Adrian Bielawski, który zdobył jedyne dwie bramki w tej rundzie dla bordowo-granatowych oraz bramkarz Patryk Królczyk, który nie tylko obronił rzut karny w Bielsku-Białej, ale kilka razy świetnie interweniował. Spotkanie dwóch beniaminków trzeciej ligi rozpocznie się na stadionie Warty o godzinie 14.
Zawodnicy Stilonu Prosupport natomiast swój mecz rozegrają w Radzionkowie, gdzie całkiem niedawno oddano do użytku obiekt ze sztuczną murawą, na którym swoje mecze będzie rozgrywał miejscowy Ruch. Właśnie pojedynek z gorzowskim zespołem będzie pierwszym oficjalnym meczem zawodników Ruchu na nowym stadionie przy Szkole Mistrzostwa Sportowego. Gospodarze reklamują ten mecz, jako powrót Ruchu do Radzionkowa po 44 latach, gdyż wcześniej musieli grać w Bytomiu czy jak ostatnio w małej miejscowości Orzech. W Radzionkowie zapowiada się, więc dla lokalnej społeczności piłkarskie święto, które będzie chciał zepsuć zespół Stilonu Prosupport.
- Wiemy, że dla gospodarzy będzie to szczególny mecz na nowym obiekcie, ale my mamy swój plan i chcemy się dobrze zaprezentować. Ruch to silna drużyna, spodziewamy się sporo walki zwłaszcza w powietrzu i na to będziemy przygotowani. Późno dowiedzieliśmy się, że boisko w Radzionkowie ma sztuczną trawę, ale w czwartek oraz w piątek będziemy trenować na takiej murawie właśnie w Gorzowie - powiedział trener Michniewicz.
Gorzowianie rewelacyjnie spisują się wiosną, gdzie w trzech meczach zdobyli komplet punktów. Szczególnie ostatni, bardzo dramatyczny pojedynek z Agroplonem Głuszyna przeszedł do historii, a zarazem udowodnił, iż motorycznie piłkarze Kamila Michniewicza dobrze wyglądają.
- Nie po raz pierwszy przygotowywałem zespół do rundy wiosennej i zdawałem sobie sprawę i o tym mówiłem, że odpowiednia dyspozycja moich zawodników miała przyjść na ligę, a nie na mecze kontrolne. Wiemy jak ciężko pracowaliśmy i musieliśmy pracować więcej niż inne zespoły, aby być w odpowiedniej dyspozycji fizycznej - dodał trener Michniewicz.
Piłkarze beniaminka z Radzionkowa rozegrali wiosną tylko dwa spotkania i zdobyli w nich jeden punkt. Dodajmy, iż popularne „Cidry” mają tylko trzy punkty więcej niż nasz zespół. Początek spotkania w Radzionkowie w sobotę o godzinie 16.
Przemysław Dygas
Fot. Robert Borowy
No to lecimy dalej z transferami! Gorzów to jej dom, więc nie może być inaczej.