2019-04-02, Sport
W pierwszym meczu play off koszykarki InvestInTheWest ENEA Gorzów pokonały na wyjeździe faworyzowaną Energię Toruń 77:66.
Spotkanie nie rozpoczęło się dla gorzowianek pomyślnie, gdyż w czwartej minucie było już 8:0 dla gospodyń. Kiepską serię przerwała dopiero świetnie dysponowana Ariel Atkins, trafiając za trzy punkty i dodatkowo za jeden po faulu przy rzucie. Torunianki szybko jednak rzuciły kolejnych dziesięć punktów z rzędu. Zapowiadało się na katastrofę, ale od stanu 4:18 akademiczki zaczęły porządkować grę w swoich szeregach i w końcówce pierwszej kwarty odrobiły trochę strat.
Po krótkiej przerwie nasze wyszły na parkiet zupełnie inaczej nastawione do walki, a co ważne punkty zaczynało zdobywać coraz szersze grono zawodniczek. Miało to o tyle znaczenie, że miejscowe za bardzo nie wiedziały już na kim mają skupić szczególną uwagę w grze defensywnej.
W 14 minucie Julia Rytsikowa rzuciła zza linii 6,75 m i na tablicy wyników pojawił się wynik 28:28. To jeszcze bardziej rozochociło do gry naszą drużynę, która chwilę później po trafieniu Annymarii Prezelj wyszła na pierwsze w meczu prowadzenie 30:28. Od tego momentu już do końca pierwszej połowy gra była wyrównana, a prowadzenie zmieniło się kilka razy. Ostatecznie na przerwę zespoły zeszły przy minimalnym prowadzeniu Energii 41:40.
Po zmianie stron pierwszych sześć punktów zdobyły gorzowianki, co pozwoliło im na przejęcie inicjatywy. I choć miejscowe kilka razy mocno zbliżyły się do akademiczek, to jednak te ostatnie potrafiły utrzymać prowadzenie do 28 minuty. Dopiero po trafieniu Agnieszki Skobel torunianki doprowadziły do wyrównania (52:52), ale finisz należał do podopiecznych trenera Dariusza Maciejewskiego, które na ostatnią kwartę wyszły z pięciopunktową przewagę.
Na początku ostatniego fragmentu gry koszykarki InvestInTheWest ENEA powiększyły różnicę do dwunastu punktów (66:54). Przez całą kwartę torunianki stawały na głowie, żeby zniwelować te straty, ale nasze dziewczyny grały naprawdę dobrze i mądrze. Zdaniem gorzowskiego trenera był to ich najlepszy mecz w tym sezonie, jeżeli chodzi o defensywę.
Po takim spotkaniu należy wyróżnić całą drużynę, choć indywidualnie na pewno ukłony należy skierować w stronę Ariel Atkins. Amerykanka zdobyła 20 punktów. Ważne było również to, że akademiczki nie bały się rzucać z daleka, co zaprocentowało dziewięcioma trafieniami za trzy punkty przy zaledwie czterech gospodyń. W środę drugie starcie tych drużyn, również w Toruniu.
RB
Energa Toruń - InvestInTheWest Enea Gorzów 66:77 (21:13, 20:27, 11:17, 14:20)
Energa: Kunek 15, Harris 13, Trzeciak 12, Begić 6, Svaryte 3 oraz Stankiewicz 6, Skobel 5, Diawakana 2, Březinová 2 i Tłumak 2.
InvestInTheWest Enea: Atkins 20, Zoll-Norman 9, Papova 9, Linskens 9, Stelmach oraz Prezelj 10, Juskaite 9, Rytsikowa 6, Dźwigalska 5 oraz Fikiel.
No to lecimy dalej z transferami! Gorzów to jej dom, więc nie może być inaczej.