2019-04-19, Sport
Rozmowa z Laurą Juskaite, koszykarką InvestInTheWest ENEA Gorzów
- Gratulacje za awans do finału oraz świetne występy w Gorzowie w rywalizacji z wrocławiankami. Byłaś motorem napędowym naszej drużyny, w pierwszym meczu zdobyłaś 20, a w drugim 16 punktów.
- Dziękuję, cieszę się, że wygrałyśmy i to jest najważniejsze. Gram sporo minut i stąd też mam więcej okazji do zdobywania punktów.
- Jak oceniasz ten ostatni wygrany mecz ze Ślęzą Wrocław?
- Nie było takiej brutalnej walki jak w pierwszym meczu, ale to także był ciężki pojedynek. Cały mecz prowadziłyśmy, ale jednak trzeba było być cały czas skoncentrowanym. Świetnie pracowałyśmy w defensywie i byłyśmy bardzo skuteczne. Dobrze, że wróciły kontuzjowane wcześniej zawodniczki i trener ma możliwość rotacji.
- Kibice po sezonie zasadniczym mogli mieć jednak obawy o Wasze występy w fazie play-off.
- W rundzie zasadniczej były wzloty i upadki, nie zawsze prezentowałyśmy dobrą koszykówkę, stąd sporo porażek. Ciężka praca jednak dała efekty i widać to teraz w play-off.
- Osiągnęłyście już sporo w tym sezonie, ale co nas czeka w wielkim finale?
- W finale wszystko się może zdarzyć, tym bardziej, że gramy coraz lepiej, a przeciwności nas mobilizują, chociaż Polkowice są faworytem i mają wiele gwiazd. My jednak nie mamy nic do stracenia i będziemy walczyć.
- W ostatnich meczach gorzowscy kibice zachwycają się Twoją grą, czy w takim razie zostaniesz u nas na dłużej?
- Poczekajmy na mecze finałowe, a później zobaczymy, co się wydarzy.
Przemysław Dygas
No to lecimy dalej z transferami! Gorzów to jej dom, więc nie może być inaczej.