2019-10-24, Sport
W drugim grupowym meczu w EuroCup Women gorzowskie koszykarki przegrały w Izraelu w tamtejszym Elitzurem Ramlą 70:71.
Ta porażka zapewne długo będzie się śniła naszym zawodniczkom. W ostatniej akcji meczu grająca tego dnia bardzo skutecznie Laura Juskaite znalazła się w dobrej pozycji, ale nie trafiła najważniejszego w tym meczu rzutu, co spowodowało eksplozję radości wśród gospodyń. Chwilę wcześniej za trzy punkty trafiła Brittany Boyd i ten rzut okazał się być na wagę zwycięstwa. Szkoda, bo było to spotkanie w zasięgu podopiecznych trenera Dariusza Maciejewskiego.
Mecz zaczął się od prowadzenia InvestInTheWest Enea 2:0 po trafieniu przez Kahleah Copper. Do szóstej minuty z żadnej z drużyn nie udało się uzyskać wyższej przewagi niż dwa oczka. Dopiero na początku siódmej minuty miejscowe uzyskały prowadzenie 14:10, potem było 18:14. Kolejnych sześć punktów zdobyły gorzowianki, lecz w samej końcówce inauguracyjne partii Izraelki wyrównały i mieliśmy 20:20.
Na początku drugiej kwarty dalej mieliśmy wyrównany bój, ale od 15 minuty powoli zaczynała uwidaczniać się przewaga naszego zespołu. Na niespełna trzy minuty przed końcem pierwszej połowy było już 36:24, lecz ponownie końcówka kwarty należała do gospodyń, którym udało się odrobić część strat i na przerwę zespoły zeszły przy stanie 38:33 dla akademiczek.
Po zmianie stron miejscowe natychmiast przejęły inicjatywę, szybko odrobiły strat, a potem same zaczęły budować przewagę. To była wyjątkowo słaba kwarta w wykonaniu koszykarek trenera Maciejewskiego, a szczególnie kiepsko nasze zagrały ostatnie półtorej minuty, tracąc w nich osiem punktów. Jak czas pokazał, wszystkie końcówki poszczególnych kwart były lepsze w wykonaniu gospodyń, co świadczyło o ich większym zachowaniu koncentracji do ostatniej syreny.
W czwartej kwarcie gorzowianki dzielnie ruszyły w pościg i choć przez większą część prowadziły Izraelki, to jednak większe szanse na zwycięstwo miały przyjezdne. Zabrakło wykończenia ostatniej akcji, trochę też sportowego szczęścia.
RB
Elitzur Ramla - InvestInTheWest ENEA Gorzów 71:70 (20:20, 13:18, 26:11, 12:21)
Enea: Juskaite 23, Copper 14, Green 13, Kaczmarczyk 6, Dzwigalska 4, Jackson 4, Maiga 4, Prezelj 2, Keller.
No to lecimy dalej z transferami! Gorzów to jej dom, więc nie może być inaczej.