2019-11-03, Sport
W kolejnym ligowym spotkaniu zespół Polskiej Strefy Inwestycji Enea Gorzówprzegrały na własnym parkiecie ze Ślęzą Wrocław 63:71.
Spotkanie rozpoczęło się od celnego rzutu za trzy punkty wrocławianki Agaty Dobrowolskiej, ale ze strony gorzowskiej odpowiedziała Kahleah Cooper i Annamaria Prezelj, dzięki czemu nasz zespół wyszedł na prowadzenie. Niestety w kolejnych minutach gorzowskie koszykarki miały jednak wiele strat i zupełnie zawodziła je skuteczność. Myliła się również Cooper, choć i tak zdobyła połowę punktów w pierwszej kwarcie, przegranej przez naszą drużynę 12:23.
Druga kwarta to popis gorzowskiego zespołu, a sygnał do odrabiania strat dała Laura Juskaite, która w pierwszej akcji celnie rzuciła za trzy punkty. Gorzowianki z minuty na minutę odrabiały straty, a skutecznością popisywała się Cooper, która na dwie minuty przed przerwą wyprowadziła gorzowianki na prowadzenie 37:34, a pierwszą połowę zakończyła z dorobkiem aż 21 punktów. Wrocławianki jednak nie pozwoliły naszym zawodniczkom odskoczyć, głównie dzięki dobrej grze Amerykanki Britney Jones. Przełomowa dla losów spotkania była trzecia kwarta, w której gorzowianki popełniały mnóstwo błędów, w tym m.in. nasza liderka Cooper. W pewnym momencie została zmieniona przez trenera, a na parkiecie pojawiła się Wiktoria Keller. Do świetnej Jones, po stronie Ślęzy, dołączyła skrzydłowa Cierre Burdick, która zaliczyła 5 przechwytów w całym meczu i dominowała pod tablicami oraz skuteczna zawodniczka z CzarnogóryAna Pocek.
Wrocławianki przed ostatnią kwartą prowadziły 6 punktami i kibice cały czas wierzyli, że podopieczne Dariusza Maciejewskiego odwrócą losy spotkania. Niestety już po pierwszej minucie ostatniej kwarty prowadzenie wrocławianek wzrosło do 10 punktów, po celnym rzucie reprezentantki Szwecji Abigail Glomazic. W połowie kwarty po rzutach Cooper oraz Prezelj prowadzenie gości z Wrocławia zmniejszyło się tylko do 4 punktów i na tablicy wyników było 58:62.Wtedy jednak świetnymi akcjami popisała się Amerykanka Jones i prowadzenie gości wzrosło do 7 punktów. Wrocławianki bezpiecznie rozegrały końcówkę i nie dały sobie wydrzeć cennej wygranej.
Przemysław Dygas
Polska StrefaInwestycji Enea Gorzów – Ślęza Wrocław 63:71 ( 12:23, 27:16, 11:17, 13:15)
AZS AJP Gorzów: Cooper 28, Juskaite 11, Prezelj 10, Maiga 6, Green 4, Keller 4,Dźwigalska, Jackson, Kaczmarczyk.
Ślęza Wrocław: Jones 21, Pocek 12, Owczarzak 11, Burdick 9, Glomazic 8, Dobrowolska 5, Jovanovic 5, Klatt.
No to lecimy dalej z transferami! Gorzów to jej dom, więc nie może być inaczej.