2020-08-08, Sport
Trzeciej porażki doznali piłkarze Stilonu Prosupport w czwartoligowych rozgrywkach.
Fatalnie wiedzie się drużynie Stilonu Prosupport, która miała w tym sezonie walczyć o awans do trzeciej ligi, a na razie ma ogromny problem ze zdobyciem choćby jednego punktu w czwartej lidze, pomimo, że mamy już za sobą trzy kolejki.
Po porażkach w Rzepinie i u siebie z Piastem Iłową, teraz gorzowianom przyszło przełknąć gorzką pigułkę po meczu ze Spójnią Ośno Lubuskie. Nasz zespól przegrał 2:3. Wynik otworzyli gospodarze w 32 minucie, strzelając gola po zamieszaniu podbramkowym. Jego zdobywcą był Kamil Hertel. W 60 minucie było już 2:0 dla nich, a zdobywcą gola był Sebastian Fabiański.
Dopiero od tego momentu stilonowcy wzięli się do ciężkiej pracy, co zaowocowało strzeleniem dwóch goli. Najpierw w 73 minucie błąd popełnił bramkarz Spójni, który sam sobie wbił piłkę do bramki, a siedem minut później wyrównał Kamil Ograbek. Dwie minuty przed końcowym gwizdkiem sędziego Marek Buszczak zapewnił miejscowym komplet punktów.
(red.)
SPÓJNIA OŚNO LUBUSKIE – STILON PROSUPPORT GORZÓW 3:2 (1:0)
AKTUALIZACJA: Jak poinformował KS Stilon za pośrednictwem swojej strony FB, po przegranym spotkaniu w Ośnie trener Kamil Michniewicz zrezygnował z dalszego prowadzenia zespołu.
Weronika Steblecka pozostaje na swój dziewiąty sezon w gorzowskim AZS AJP!