2020-10-11, Sport
Pierwszej porażki w tym sezonie doznali szczypiorniści TL Ubezpieczenia Stali Gorzów.
Po trzech zwycięstwach podopieczni trenera Oskara Serpiny pojechali do Ostrowa na bardzo trudne spotkanie z tamtejszą Ostrovią, z którą dwukrotnie przegrali w poprzednim sezonie. Nie udało się naszym zawodnikom zrewanżować za tamte porażki, a katem gorzowskiej drużyny był świetnie dysponowany Patryk Marciniak, który zdobył czternaście bramek.
Gospodarze zagrali najlepszy mecz w sezonie, nasi z kolei najsłabszy. W gorzowskim zespole na pewno bardzo dobrze zaprezentował się Mateusz Stupiński, który strzelił dziesięć bramek, ale w pojedynkę nie był w stanie zatrzymać miejscowych. Szczególnie w drugiej połowie, bo w pierwszej stalowcy przez dłuższy czas dominowali. Po pierwszym kwadransie prowadzili nawet trzema bramkami (10:7). Od tego momentu gospodarze podkręcili tempo i już w 21 minucie doprowadzili do remisu 11:11. Pierwsza odsłona zakończyła się minimalnym prowadzeniem Ostrovii 17:15.
Po zmianie stron ostrowianie szybko odskoczyli na 4-5 bramek i już do końca meczu kontrolowali wydarzenia na parkiecie, choć grali już bez Ksawerego Gajka, który pod koniec pierwszej połowy zobaczył czerwoną kartkę za faul na jednym z naszych graczy.
(red.)
KPR OSTROVIA OSTRÓW – TL UBEZPIECZENIA STAL GORZÓW 32:26 (17:15)
Weronika Steblecka pozostaje na swój dziewiąty sezon w gorzowskim AZS AJP!