2020-11-07, Sport
W zaległym meczu szczypiorniści TL Ubezpieczenia Stali Gorzów pokonali UKS GOKiS Kąty Wrocławskie 30:29.
Zdecydowanym faworytem tego spotkania byli gorzowianie, ale już w zapowiedzi przedmeczowej wyrażaliśmy obawy, że stalowcy mogą mieć problemy z brakiem… publiczności na trybunach. To dla nich była nowa sytuacja w obecnym sezonie, gdyż jeszcze nie zagrali oni u siebie przy pustych trybunach, a gorzowscy kibice znani są z tego, że żywiołowo potrafią zachęcić swoich graczy do twardej walki. Teraz tego trochę zabrakło i ta senność wpłynęła negatywnie na poczynania stalowców. Dobrze, że chociaż udało im się w ostatniej chwili zainkasować trzy punkty, bo niewiele zabrakło do tego, ażeby o zdobyczach punktowych zadecydowały loteryjne rzuty karne.
Goście zaprezentowali się w Gorzowie świetnie, zaimponowali dużą walecznością oraz mądrością w grze. W pierwszej połowie gra była nieco szarpana, ale przez większość czasu toczyła się pod dyktando miejscowych. W 15 minucie stalowcy prowadzili już 8:5, lecz zaledwie cztery minuty później był remis 10:10. Tuż przed przerwą goście wyszli na drugie w meczu prowadzenie 14:13 (wcześniej prowadzili 3:2), ale pierwsza połowa zakończyła się ostatecznie remisem 15:15. Gospodarze stracili jednak w tym momencie zdobywcę sześciu bramek Wiktora Bronowickiego, który został ukarany czerwoną kartką za uderzenie z rzutu wolnego piłką w twarz rywala. Problem w tym, że jeden z graczy gości wyskoczył do góry w chwili, kiedy Bronowicki rzucał piłką i trudno w tym przypadku było mówić o celowym zagraniu.
W drugiej połowie gra dalej była bardzo wyrównana, w 45 minucie mieliśmy remis 22:22. Następne sześć minut to była już skuteczna gra gorzowian, którzy wypracowali sobie czterobramkowe prowadzenie, ale od stanu 26:22 nagle stanęli i stracili sześć goli z rzędu. Na trzy minuty przed końcem było więc 28:26 dla rywali i zanosiło się na niespodziankę. Na szczęście ostatnie minuty to już była skuteczna gra stalowców. Bramkę na wagę trzech punktów kilka sekund przed końcem zdobył Dawid Pietrzkiewicz.
RB
TL UBEZPIECZENIA STAL GORZÓW – UKS GOKiS KĄTY WROCŁAWSKIE 30:29 (15:15).
STAL: Nowicki, Marciniak – Stupiński 10, Bronowicki i Pietrzkiewicz po 6, Kryszeń 3, Pedryc, Gintowt, Dzieciątkowski, Starzyński i Kłak po 1, Serpina, Gałat i Renicki.
Weronika Steblecka pozostaje na swój dziewiąty sezon w gorzowskim AZS AJP!