2021-03-03, Sport
W ostatnim meczu rundy zasadniczej koszykarki Polskiej Strefy Inwestycji Enea wysoko pokonały CCC Polkowice 92:73.
Ostatnia kolejka Energi Basket Ligi Kobiet miała rozstrzygnąć, kto z jakiej pozycji awansuje się fazy play off. Mówimy oczywiście o pierwszych ośmiu drużynach, bo tyle zapewniało sobie dalszą walkę o medale. W wyniku dobrego układu, ale i świetnego meczu z CCC gorzowianki zakończyły fazę zasadniczą na trzeciej pozycji, choć jeszcze niedawno wydawało się, że mogą nie znaleźć się w czwórce najlepszych. Jest to o tyle istotne, że gdyby – odpukać – sytuacja epidemiologiczna w kraju uniemożliwiła dalszą rywalizację, to na podstawie wyników rundy zasadniczej nasza drużyna sięgnie po brązowy medal. Jak przed rokiem, ale liczymy, że tym razem uda się dograć cały sezon. Pierwsze mecze play off czekają nas 13 i 14 marca.
Wiemy już, że nasze koszykarki w ćwierćfinale zagrają z Eneą AZS Poznań, zaś po ewentualnym awansie do półfinału ich rywalkami będzie wygrany z pary CCC Polkowice – AZS Politechnika Gdańska. Faworytkami będą oczywiście polkowiczanki, natomiast gorzowscy kibice wierzą, że ich drużyna poradzi sobie z koszykarkami ze stolicy Wielkopolski, to będzie oznaczało, że w walce o udział w wielkim finale akademiczki zmierzą się z CCC.
Przedsmak tego, co może nas czekać za kilka tygodni mieliśmy w ostatnim meczu fazy zasadniczej. Po znakomitej grze, szczególnie w pierwszej połowie, podopieczne trenera Dariusza Maciejewskiego pewnie zwyciężyły. Należy z tego się cieszyć, ale nie należy wyciągać zbyt daleko idących wniosków. Polkowiczanki zagrały o pietruszkę i zapewne w meczu o awans do finału ich gra będzie wyglądała zupełnie inaczej.
Środowe spotkanie zaczęło się dobrze dla CCC, które prowadziło 5:0. W czwartej minucie było 10:9 dla przyjezdnych i był to ostatni tak korzystny dla nich wynik. Kolejnych trzynaście punktów zdobyły miejscowe. Pierwsza kwarta zakończyła się ich zwycięstwem 33:16, ale prawdziwy pogrom widzieliśmy w drugich dziesięciu minutach. ,,Pomarańczowe’’ miały ogromne problemy z trafieniem do kosza. Tylko dwukrotnie cieszyły się z punktów z gry. Do tego trzy razy trafiły z osobistych, co dało w sumie siedem oczek. Dramat, jak na poziom gry tej wspaniałej przecież drużyny.
Do przerwy było 55:23, lecz po wyjściu z szatni CCC pokazało namiastkę swoich umiejętności. Trzecia kwarta została całkowicie przez nie zdominowana. O odrobieniu strat nie było jednak mowy. Gospodynie szybko się ogarnęły, uporządkowały grę i w ostatniej kwarcie już kontrolowały wydarzenia na parkiecie. Nasz zespół należy pochwalić na dobrą skuteczność w rzutach za dwa punkty (64%). Słabo zaś szło im w rzutach za trzy (23,1%) oraz w osobistych (65,5%).
RB
PSI Enea: Gustafson 28, Walker-Kimbrough 19, Hristova 16, Green 10, Kaczmarczyk 8, Matkowska 8, Owczarzak 3, Kuczyńska, Dźwigalska.
CCC: Gajda 19, Ellenberg-Wiley 19, Hampton 11, Nacickaite 8, Stanković 7, Gertchen 7, Telenga 2, Grabska, Kantzy.
Robert
Borowy
Wczoraj działacze Cuprum Lubin w swoim oświadczeniu napisali, że nadal walczą o uratowanie PlusLigi w swoim mieście, dzisiaj przedstawiamy oświadczenie Stilonu Gorzów.
Porzucali do jednego kosza i odebrali medale
Bartosz Kurek i Wilfredo Leon zagrają w Gorzowie
O porażce Stilonu zadecydował dopiero tie-break
Sensacyjne wieści wprost z Areny Gorzów. Stilon zagra w PlusLidze!
Siatkarski Stilon zagra o przedłużenie nadziei
Pograją w koszykówkę na jeden… kosz
Nowy stadion piłkarski w Gorzowie coraz bliżej?
Pospacerowali i odebrali nagrody
Siatkarze bez wygranej w grodzie Kopernika
