2021-03-20, Sport
Po świetnym meczu szczypiorniści TL Ubezpieczenia Stali Gorzów pokonali Ostrovię Ostrów 32:25 i awansowali na drugie miejsce w rozgrywkach pierwszej ligi.
Podopieczni trenera Oskara Serpiny dokonali niemożliwej, wydawałoby się, rzeczy. O ile samo zwycięstwo nie jest niespodzianką, o tyle miłym zaskoczeniem są jego rozmiary. Zwłaszcza, że do przerwy było bardzo ciężko, stalowcy na przerwę zeszli przy zaledwie jednobramkowym prowadzeniu.
W zapowiedzi przedmeczowej napisaliśmy, że marzeniem byłoby wygrać różnicą wyższą niż sześć goli, ale z drugiej strony uważaliśmy, że jest to bardzo trudne zadanie do zrealizowania. Nasz zespól pokazał charakter oraz to, że w tym sezonie nie ma dla nich rzeczy niemożliwej i wygrał jedną bramką wyżej niż przegrał jesienią w Ostrowie. To może być ważne w obliczu końcowej klasyfikacji, jeśli obie drużyny zakończą sezon z tym samym dorobkiem punktowym.
Losy spotkania rozstrzygnęły się w bardzo emocjonującej końcówce. 3,5 minuty przed ostatnią syreną było 29:23. Goście w tym momencie grali z przewagą jednego zawodnika i zdołali zdobyć gola z karnego. Mariusz Kłak szybko odrobił tę stratę, po czym Cezary Marciniak w jednej akcji obronił karnego oraz strzał sam na sam. To dodało naszym skrzydeł. Po trafieniach Mateusza Stupińskiego oraz Tomasza Gintowta prowadziliśmy 32:25. Goście mieli szansę na zmniejszenie różnicy do sześciu bramek, ale dziesięć sekund przed końcem świetną interwencją popisał się Krzysztof Nowicki i plan został zrealizowany z nawiązką.
To zwycięstwo bardzo przybliża gorzowian do awansu do Ligi Centralnej, w której awans zapewnią sobie tylko trzy najlepszej drużyny z grupy B pierwszej ligi.
(red.)
TL UBEZPIECZENIA STAL GORZÓW – KPR OSTROVIA OSTRÓW 32:25 (16:15)
Wczoraj działacze Cuprum Lubin w swoim oświadczeniu napisali, że nadal walczą o uratowanie PlusLigi w swoim mieście, dzisiaj przedstawiamy oświadczenie Stilonu Gorzów.