2021-03-28, Sport
W drugim półfinałowym spotkaniu EBLK gorzowskie koszykarki ponownie przegrały w Polkowicach, tym razem 72:96.
Teraz, po dwóch spotkaniach w Polkowicach obie drużyny przenoszą się do Gorzowa i 31 marca zagrają trzeci mecz. Jeżeli gorzowianki go wygrają następnego dnia czeka nas ciąg dalszy rywalizacji.
Niedzielny pojedynek rozpoczął się od trafienia Dragany Stanković i choć potem akademiczki czterokrotnie doprowadzały do remisu, to ani razu nie udało im się przełamać gospodyń i wyjść nawet na kilkusekundowe prowadzenie. Pod koniec inauguracyjnej kwarty miejscowe prowadziły już siedmioma punktami (22:15), ale dobry finisz pozwolił naszej ekipy na zmniejszenie strat do trzech oczek.
Bardzo dobrze nasze zaczęły drugą kwartę. Po trafieniach Cheridene Green i Megan Gustafson było 24:23 dla nich. Radość trwała jednak krótko, bo polkowiczanki szybko odzyskały inicjatywę, ale w 15 minucie po celnym rzucie za trzy punkty przez Shatori Walker-Kimbrough ponownie na prowadzeniu znalazła się Polska Strefa Inwestycji Enea (29:28). Po chwili Dominika Owczarzak wykorzystała dwa rzuty osobiste i nasze… stanęły. Do końca pierwszej połowy zdołały oddać tylko jeden celny rzut, a że ekipa CCC w tym czasie zdobyła trzynaście punktów na przerwę zespoły zeszły przy wyniku 41:33 dla pomarańczowych.
Po zmianie stron przewaga gospodyń szybko stała się dwucyfrowa. Gorzowianki miały problemy z przebiciem się przed szczelną obronę rywalek. Do tego mając słabą skuteczność za trzy punkty nie ryzykowały zbyt wielu tych rzutów w przeciwieństwie do miejscowych. Polkowiczanki co chwilę starały się dziurawić kosz zza linii 6,75 m i sporo tych rzutów dochodziło do celu. Dopiero w drugiej fazie tej kwarty nasze odzyskały skuteczność, ale z drugiej strony były co chwilę kontrowane przez gospodynie i przed ostatnią kwartą stało się jasne, że to miejscowe będą cieszyły się z drugiej wygranej.
Tak też się stało. Ostatnie dziesięć minut nie przyniosło zmiany obrazu gry. Zespoły nie forsowały nadmiernie tempa, pewne zwycięstwa zawodniczki CCC grały na dużym luzie i tylko powiększały przewagę. Gorzowianki sprawiały wrażenie zniechęconych, ale zapewne też już były myślami przy środowym pojedynku w hali przy ul. Chopina, gdyż on rozstrzygnie, czy nasze koszykarki pozostaną w grze o wielki finał.
(red.)
stan rywalizacji: 2-0
CCC Polkowice: Hampton 23, Ellenberg-Wiley 19, Gajda 14, Nacickaite 11, Gertchen 8, Telenga 7, Stanković 6, Kantzy 6, Grabska 2.
PSI Enea: Walker-Kimbrough 17, Gustafson 16, Hristova 13, Green 10, Owczarzak 10, Kaczmarczyk 6.
Z Rafałem Legieniem, trenerem Agencji Inwestycyjnej Stilon, rozmawia Przemysław Dygas