2021-05-08, Sport
W meczu XXX kolejki czwartej ligi piłkarze Stilonu Prosupport niespodziewanie przegrali na własnym boisku z rezerwami lechii Zielona Góra 1:2.
Niedawno obie drużyny spotkały się w 1/8 finału Pucharu Polski na szczeblu okręgu i wysokie zwycięstwo 4:1 odnieśli wówczas gorzowianie, choć gospodarzem spotkania byli zielonogórzanie. Tym razem sytuacja się odwróciła. Na stadionie przy ul. Olimpijskiej to Lechia świętowała sukces. Mocno niespodziewany, aczkolwiek zasłużony.
Zielonogórzanie od początku przyjęli taktykę zagęszczonej gry defensywnej i skupiali się na kontratakach. Przyniosło im to powodzenie już w 36 minucie, kiedy to po bramce Bartosza Żurawskiego goście wyszli na prowadzenie. Gospodarze długo dążyli do wyrównania i udało im się to w 61 minucie, a na listę strzelców wpisał się Wojciech Kurlapski.
Miejscowi długo z tego remisu nie cieszyli się, bo niespełna dwie minuty później ponownie z bramki cieszył się Żurawski a wraz z nim cała zielonogórska ekipa. W 67 minucie czerwoną kartkę ujrzał Piotr Majerczyk i gospodarze musieli radzić sobie w osłabieniu. Nie zdołali już doprowadzić choćby do podziału punktów, a Lechia bardzo cieszyła się po meczu, gdyż walczy ona o utrzymanie się w czwartej lidze.
(red.)
STILON PROSUPPORT GORZÓW – LECHIA II ZIELONA GÓRA 1:2 (0:1)
W rozgrywkach wojewódzkiego Pucharu Polski Solar Home Stilon podejmował na własnym stadionie Lechię Zielona Góra.