2021-05-15, Sport
Szczypiorniści TL Ubezpieczenia Stali Gorzów wygrali w ostatnim meczu sezonu ze Śląskiem Wrocław 40:31 i zakończą rozgrywki na pierwszym miejscu.
Przed rozpoczęciem rundy rewanżowej trener stalowców Oskar Serpina zapowiedział, że jego drużynę stać na dziewięć zwycięstw w rundzie rewanżowej. Okazało się, że nasi gracze sprawili przyjemnego psikusa swojemu szkoleniowcowi, bo wygrali wszystkie dziesięć meczów, co przyniosło im premię w postaci zwycięstwa w całych rozgrywkach.
Mecz gorzowian ze Śląskiem miał ogromne znaczenie dla rywali, którzy musieli zdobyć przynajmniej punkt, żeby na koniec rozgrywek cieszyć się również z awansu do przyszłorocznej Ligi Centralnej. Porażka powoduje, że teraz cieszą się gracze Siódemki Miedzi Legnica, którzy będą na pewno wyżej w tabeli od Śląska, nawet w przypadku wygranej tej ostatniej drużyny za tydzień w kończącej sezon serii spotkań. Pozostaje jeszcze pytanie, czy Ostrovia Ostrów zdobędzie również komplet punktów? Jeśli tak, to ona także awansuje, a wrocławianie zajmą ostatecznie czwarte miejsce i będą musieli liczyć na dziką kartę.
Pojedynek Stali z Śląskiem przez długi czas był bardzo wyrównany. Zaczęło się od dwóch bramek dla gości. Pierwszy z gorzowian, który trafił do ich siatki Mateusz Stupiński, ale w czwartej minucie Śląsk prowadził 3:1. Gra szybko się jednak wyrównała i od stanu 4:4 aż do 24 minuty żadnej z drużyn nie udało się uzyskać dwubramkowej przewagi. Albo mieliśmy remis, ale jedną bramką prowadziła jedna z drużyn. Do przerwy było 19:18 dla Stali.
Druga połowa w wykonaniu gospodarzy była bardzo efektowna. Gorzowianie utrzymali świetną skuteczność z pierwszej połowy, ale dużo lepiej zagrali w defensywie i wybronili się na trzynastu bramkach, co zaprocentowało pewną wygraną w całym spotkaniu. Już pierwsze akcje po przerwie pokazały, że stalowcy wyszli na parkiet mocno skoncentrowani i szybko strzelili trzy gole. Uzyskana w tym momencie kilkubramkowa przewaga pozwoliła naszym na kontrolowanie wydarzeń na parkiecie. W 47 minucie było 28:24 i był to ostatni tak ,,korzystny’’ wynik dla gości. Ostatni fragment meczu został całkowicie zdominowany przez stalowców, który ostatecznie zwyciężyli różnicą dziewięciu bramek.
(red.)
TL UBEZPIECZENIA STAL GORZÓW – ŚLĄSK WROCŁAW 40:31 (19:18)
STAL: Marciniak, Nowicki – Kryszeń 9, Starzyński 7, Gintowt 5, Kłak 5, Bronowski 5, Stupiński 4, Pietrzkiewicz 3, Renicki 1, Gałat 1, Droździk, Szembek, Malarek.
Kolejny fantastyczny cel na swojej sportowej drodze został osiągnięty przez sierżant sztabową Renatę Kowalską.